Dziecko jest na moim utrzymaniu, mimo to jego matka żąda alimentów

• Autor: Janusz Polanowski

Płacę alimenty na 16-letniego syna. Ich wysokość sąd ustalił na 400 zł, ja płacę od dłuższego czasu dobrowolnie drugie tyle. Problem polega na tym, że kupiłem mieszkanie i ustaliliśmy z byłą żoną, że z początkiem miesiąca syn przechodzi na moje utrzymanie. Przeprowadzka doszła do skutku, jednak żona nadal dopomina się alimentów. Czyli obecnie utrzymuję chłopca plus nowo kupione mieszkanie, w którym on mieszka. Czy mam szansę zwolnić się od obowiązku płacenia alimentów? Czy 16-letni syn może samodzielnie przebywać w moim mieszkaniu?

Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie.

Dziecko jest na moim utrzymaniu, mimo to jego matka żąda alimentów

Przejęcie pieczy nad dzieckiem a obowiązek alimentacyjny

Bez załatwienia zagadnień alimentacyjnych formalnie – poprzez uzyskanie wyroku sądu lub zawarcie zatwierdzonej przez sąd ugody –może być Pan zobowiązany do płacenia alimentów jeszcze przez długi czas. Pańska była żona dysponuje odpisem wyroku zasądzającego alimenty (prawdopodobnie z klauzulą prawomocności) lub jest w stanie uzyskać takowy odpis. Prawomocne orzeczenie sądu jest swoiście symbolicznym tytułem egzekucyjnym w rozumieniu artykułu 777 Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.) – taki dokument urzędowy może zostać załączony do wniosku o wszczęcie egzekucji przez komornika sądowego. Prawo obowiązujące w Polsce jest (wraz z jego wykładnią praktyczną) tak skonstruowane, że pozwala nawet na ściganie karne – z artykułu 209 Kodeksu karnego (K.k.) – tego, kto przestał płacić alimenty na swe już pełnoletnie dziecko, które już dawno wstąpiło w związek małżeński; zdarzają się pobyty w zakładach karnych z tego powodu osób mniej zaradnych.

Droga sądowa – „twarda” (czyli typowy proces cywilny) lub „miękka” (to jest mediacja) – wydaje się niezbędna w celu formalnego uregulowania alimentacji na rzecz nastolatka. Z uwagi na jego wiek proponowałbym uregulować formalnie właściwy sposób płacenia alimentów, np. przez wpłacanie ich na konto wierzyciela alimentacyjnego. Do czasu uzyskania przez niego pełnoletności – art. 10 Kodeksu cywilnego (K.c.) – jeden z jego rodziców miałby upoważnienie do dokonywania operacji na rachunku jako przedstawiciel ustawowy. Status przedstawiciela ustawowego – art. 98 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (K.r.o.) – wygasa wraz z ustaniem władzy rodzicielskiej, co następuje równocześnie z uzyskaniem przez młodego człowieka pełnej zdolności do czynności prawnych (czyli utraty statusu dziecka w rozumieniu bardzo ścisłym); chodzi o wniosek z artykułu 92 K.r.o. w związku z art. 10 K.c.

Wspomniał Pan o „umówieniu się” ze swą byłą żoną oraz żądaniu przez nią alimentów na rzecz Państwa syna. Skoro ona tak stawia sprawę, to Pan może wywiązywać się – do czasu załatwienia sprawy formalnie – wyłącznie z tego, do czego Pan został zobowiązany formalnie. Po co płacić więcej i jeszcze narażać się na problemy? Nota bene: Pan ma (formalnie rzecz ujmując) nadpłatę w alimentach.

Zobacz również: Zaliczenie nadpłaty na poczet przyszłych alimentów

Masz problem prawny? Kliknij tutaj i zapytaj prawnika ›

Zwolnienie ojca z obowiązku alimentacyjnego po przejęciu opieki nad dzieckiem i żądanie alimentów od matki na rzecz dziecka

Pan „dostarcza” nastolatkowi mieszkanie – i tak koszty (w tym opłaty na rzecz: wspólnoty mieszkaniowej albo spółdzielni mieszkaniowej) będą obciążać Pana; oczywiście (zwłaszcza w aspekcie prawnym) można by zażądać pieniędzy od matki chłopca. Pańska była żona – jako osoba faktycznie otrzymująca alimenty na rzecz wierzyciela alimentacyjnego – powinna zapewnić mu utrzymanie. Z uwagi na zamieszkanie Państwa Syna „pod Pańskimi skrzydłami” właściwie ustanie piecza (zwłaszcza bieżąca) matki nad synem. Dlatego można – przynajmniej do czasu formalnego zwolnienia Pana z obowiązku alimentacyjnego – powiedzieć nastolatkowi, by po pieniądze na jedzenie udał się „do mamy” lub chodził do niej się stołować; podanie argumentacji prawnej (w stosowny sposób i we właściwych okolicznościach) mogłoby być przejawem „szkoły życia” (w dobrym tego słowa znaczeniu). Gdyby matka chłopca odmówiła dawania pieniędzy z alimentów jemu samemu (albo Panu na zaspokajanie jego potrzeb) lub zapewnienia mu potrzebnych rzeczy (np. przez zapewnianie żywienia), to mogłaby nawet odpowiadać karnie; przywłaszczenie jest przestępstwem (art. 284 K.k.).

Proszę odwołać się do mądrości życiowej oraz do własnych doświadczeń (zwłaszcza związanych z matką chłopca) w podejmowaniu decyzji o tym, czego miałoby dotyczyć roszczenie główne w Pańskim powództwie z zakresie alimentacji. Na tak zwany pierwszy rzut oka wydawać mogłoby się, że Pańskie powództwo powinno mieć „podwójny charakter”: powództwo o alimenty na rzecz znajdującego się pod Pańską pieczą Nastolatka od jego matki oraz o zwolnienie Pana z obowiązku alimentacji na rzecz syna (by uniknąć sytuacji alimentów „w dwie strony” – z powodu dalszego trwania w obrocie prawnym znanego Panu orzeczenia o alimentacji od Pana). Moim zdaniem, trzeba zastanowić się nad potencjalną reakcją Pańskiej byłej żony, gdyby w otrzymanym odpisie Pańskiego pozwu przeczytała, że Pan żąda alimentów od niej. Gdyby zasadne było spodziewanie się trudności – różnego rodzaju (w tym dotyczących miejsca zamieszkania chłopca) – to rozsądek podpowiada wytoczenie dwóch powództw. Wpierw powództwa o uchylenie alimentów od Pana „do rąk” (być może dosłownie) matki chłopca; być może w takim przypadku udałoby się sprawę załatwić ugodowo (nawet podczas pierwszej rozprawy). Potem – ale dopiero po uprawomocnieniu się wyroku o uchyleniu alimentów od Pana – Pan (jako przedstawiciel ustawowy nastolatka) mógłby pozwać swą byłą żonę o alimenty na rzecz dziecka (najlepiej płacone na jego rachunek, by uniknąć późniejszych „ceremonii sądowych” po uzyskaniu pełnoletności przez wierzyciela alimentacyjnego). Gdyby wtedy (w kolejnym procesie o alimenty) matka chłopca miała pretensje co do miejsca jego zamieszkania, to łatwiej powinno być o obronę.

Czy nastolatek może zamieszkiwać samodzielnie?

Najtrudniej jest odpowiedzieć na pytanie o możliwość samodzielnego zamieszkiwania nastolatka. Jedno jest pewne: nadzór rodzicielski (wprost lub przy pomocy kogoś upoważnionego i godnego zaufania) powinien być sprawowany. Wiele dzieci mieszka poza domem, ale z reguły jakiś nadzór jest – formalny (np. w bursach lub internatach) albo faktyczny (np. ze strony członków rodziny lub właścicieli stancji). Pozostawienie chłopaka samopas (a takie oskarżenia mogą się pojawić, nawet jako faktycznie zupełnie złośliwe pomówienia) może wiązać się z kłopotami – zwłaszcza w przypadku sprawiania przez niego problemów wychowawczych (nie tylko w środowisku szkolnym). Formalnie rzecz biorąc, samodzielnym (bez nadzoru kogoś starszego) użytkownikiem drogi publicznej może być już siedmioletnie dziecko. Gdy człowiek zapozna się z określonymi informacjami medialnymi, to można by dojść do wniosku, że sądami rodzinnymi „trzęsie sekta abstynentów” (ponieważ zdarzają się interwencje związane ze spożywaniem w domu alkoholu przy dziecku, nie tylko z nadużywaniem lub z zachowaniami rzeczywiście nagannymi).

Zdarza się, że wyjście matki dziecka do sklepu i pozostawienie go w domu wywołuje „lawinę problemów” – w tym odebranie dziecka (niestety, zdarzają się próby samobójcze dzieci „kradzionych rodzinom”).

Proszę liczyć się z tym, że samodzielne zamieszkiwanie Państwa syna (zwłaszcza w przypadku zamieszkiwania przynajmniej jednego z jego rodziców „nieco dalej”) może zostać uznane za sprzeczne z dobrem dziecka (a prawna zasada dobra dziecka jest jedną z najważniejszych zasad K.r.o.). Mogą pojawić się zarzuty pod Pana adresem zwłaszcza w przypadku sporów z jego matką lub skarg, np.: sąsiedzkich, szkolnych lub kogoś ze środowiska rówieśniczego (w tym kogoś zazdroszczącego „takiej swobody”). Jak orzeknie sąd? To dopiero jest pytanie, zwłaszcza biorąc pod uwagę współczesne orzecznictwo sądów rodzinnych.

Czy zmiana miejsca zamieszkania dziecka z matki na ojca ma wpływ na obowiązek alimentacyjny? Jak zmienić wyrok sądu rozstrzygający o obowiązku alimentacyjnym? Opisz nam swój problem i zadaj pytania wypełniając formularz poniżej ▼▼▼.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

Janusz Polanowski

O autorze: Janusz Polanowski

Prawnik – absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Łączy zainteresowania naukowe z zagadnieniami praktycznymi, co szczególnie dotyczy prawa Republiki Czeskiej oraz Republiki Słowackiej. Naszym Klientom udziela odpowiedzi na pytania również z zakresu prawa polskiego, w tym cywilnego (głównie rzeczowegospadkowego) oraz rodzinnego. Występował przed różnymi organami władzy publicznej, w tym przed sądami (powszechnymi i administracyjnymi) – zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji. Uczestniczył też w licznych konferencjach naukowych, w tym międzynarodowych, i przebywał za granicą w celach naukowych. Ma doświadczenie w nauczaniu (zwłaszcza prawa) oraz uzyskał uprawnienia pedagogiczne.



Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Zadaj pytanie »

porady prawne eporady24.pl

spadek.info

prawo-budowlane.info

odpowiedziprawne.pl

prawo-pracy.pl

prawo-mieszkaniowe.info

prawozus.pl

Szukamy prawnika »