• Autor: Katarzyna Nosal
W poradzie poruszamy problem zaświadczenia o kontynuowaniu nauki przez dziecko i dalszego płacenia alimentów.
Syn w tym roku skończył technikum. Ponoć chce iść na studia. Płacę alimenty na jego utrzymanie. Zażądałam zaświadczenia o kontynuowaniu nauki, ale nie chce mi go dać i twierdzi że muszę płacić mu alimenty aż skończy studia. Proszę o informacje jak sprawdzić czy syn się uczy i czy mogę już przestać płacić alimenty?
Niestety , jedyną drogą do uchylenia zasądzonych na syna alimentów jest postępowanie sadowe, w którym zostanie udowodnione, że syn nie uczy się, nie kontynuuje nauki) i nie stara się o zatrudnienie, a zatem usamodzielnienie.
Wyrok zasądzający alimenty obowiązuje do czasu jego uchylenia. Do tego czasu stanowi podstawę egzekucji (tytuł wykonawczy). Jeśli przestanie Pani płacić alimenty, niezależnie od Pani motywacji (w tym uzasadnienia, że nie ma Pani zaświadczenia kontynuowaniu nauki przez syna), wówczas syn może skierować sprawę do komornika, a ten nie może odmówić wszczęcia postępowania egzekucyjnego (np. poprzez zajęcie Pani wynagrodzenia). Musi mieć Pani świadomość, że wszczęcie postępowania egzekucyjnego spowoduje naliczenie opłat komorniczych, zatem zupełnie niepotrzebnie będzie Pani płacić więcej, niż zostało zasądzone.
Rzeczywiście nie może Pani żądać zaświadczenia z uczelni o nauce syna. Nie powinno jednak stanowić problemu uzyskanie informacji, czy znajduje się na liście studentów. Taka informacja musi Pani wystarczyć. Dopiero po zakończeniu semestru należy sprawdzić, czy nadal na tej liście znajduje się nazwisko syna.
Zobacz również: Potwierdzenie otrzymania alimentów
Jeśli ma Pani zasadne podejrzenie, że syn nie uczy się, można spróbować wytoczyć synowi sprawę o uchylenie alimentów. Wówczas to sąd uzyska informacje z uczelni i od syna i także, czy i gdzie studiuje oraz czy uczęszcza na zajęcia. To też argument w sprawie o uchylenie alimentów – skoro nie uczęszcza na zajęcia, równie dobrze może zarabiać na życie. W pozwie o uchylenie alimentów należy wskazać na swoje podejrzenia oraz zwrócić się do sądu z wnioskiem o zobowiązanie syna do przedstawienia informacji o kontynuowaniu nauki oraz o zwrócenie się do uczelni o informacje, czy syn jest studentem, czy uczęszcza na zajęcia oraz jakie osiąga wyniki.
Oczywiście złożenie pozwu, dla Pani jako osoby zobowiązanej, wiąże się z kosztami (5% wartości rocznych alimentów). Można jednak przekonać sąd, że koszty te w istocie należą się do zwrotu od syna. W przypadku udowodnienia przez Panią swoich racji oczywiste jest, że sąd zasądzi zwrot kosztów. Jeśli jednak okaże się, ze Pani podejrzenia nie były trafione, wówczas zgodnie z art. 101 Kodeksu postępowania cywilnego zwrot kosztów należy się pozwanemu pomimo uwzględnienia powództwa, jeżeli nie dał powodu do wytoczenia sprawy i uznał przy pierwszej czynności procesowej żądanie pozwu. Mus Pani zatem udowodnić sądowi, że zrobiła wszystko, aby uzyskać informacje. Proszę zatem przygotować się do procesu w ten sposób, że napisze Pani do syna list polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru z prośbą o udokumentowanie nauki z zaznaczeniem, że w przeciwnym razie zmuszona Pani będzie zwrócić się na drogę sądową. Pismo z prośbą o stan nauki syna może Pani też skierować także do uczelni. Brak odpowiedzi lub odpowiedź obraźliwa udowodni, że została Pani zmuszona do poniesienia kosztów sądowych, których przy prawidłowej reakcji syna można było uniknąć.
Zobacz również: Szkoła policealna a alimenty
Zastanawiasz się jak sprawdzić czy dziecko się uczy lub studiuje, nie wiesz czy możesz przestać płacić alimenty w tym przypadku, czy po zakończeniu nauki przez dziecko należą mu się alimenty itp., opisz nam swój problem i zadaj pytania wypełniając formularz poniżej ▼▼▼.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Nosal
Radca prawny od 2005 roku, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Udziela porad z prawa cywilnego, pracy oraz rodzinnego, a także z zakresu procedury cywilnej i administracyjnej. Ma wieloletnie doświadczenie w stosowaniu prawa administracyjnego i samorządowego. Ukończyła również aplikację sądową. Obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.