Indywidualne porady prawne
• Zaktualizowano: 2023-03-07 • Autor: Marek Gola
W poradzie poruszamy problem wpływu zarobków ojca na wysokości alimentów na dziecko.
Opis problemu: Mam pytanie o wysokość alimentów na dziecko. Zarabiam od 3000 złotych do 4000 złotych netto i żyję w związku partnerskim. Partnerka, mimo że oddaję jej niemal całą wypłatę, ciągle upiera się przy spisaniu mojego dobrowolnego zobowiązania się do płacenia alimentów w wysokości 1000 zł na dziecko. Proszę o odpowiedź, jakiej wysokości kwota alimentów należy się prawnie na dziecko? Mama dziecka nie pracuje od zawsze.
W pierwszej kolejności wyraźnie podkreślić należy, iż na wysokość świadczenia alimentacyjnego wpływ ma nie tylko wysokość Pana wynagrodzenia, ale możliwości zarobkowe i majątkowe, m.in. czy jest Pan właścicielem majątku o znacznej wartości, a także drugi czynnik, jakim są usprawiedliwione potrzeby małoletniego. Usprawiedliwione potrzeby dziecka są natomiast uzależnione od jego wieku i poziomu życia rodziców.
Istotna z punktu widzenia Pana interesu jest treść art. 135 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zgodnie z którym zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Nadto wskazać należy, iż wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, albo wobec osoby niepełnosprawnej może polegać w całości lub w części na osobistych staraniach o utrzymanie lub o wychowanie uprawnionego; w takim wypadku świadczenie alimentacyjne pozostałych zobowiązanych polega na pokrywaniu w całości lub w części kosztów utrzymania lub wychowania uprawnionego.
W chwili obecnej nie ulega wątpliwości, iż matka dziecka czyni osobiste starania o wychowanie i utrzymanie dziecka w większym stopniu aniżeli Pan, albowiem matka nie pracuje, a Pan pozostaje czynny zawodowo. Stopień przyczynienia się do wychowania dziecka jest jednak zależny od wieku dziecka. Jeżeli dziecko chodzi już do szkoły, wówczas nawet jeżeli matka dziecka nie pracuje, nie jest uzasadnionym podnoszenie twierdzenia, iż wychowuje dziecko w większym stopniu aniżeli Pan, albowiem dziecko w wieku szkolnym, jak mniemam, od 8 do 14 jest w szkole, podczas gdy Pan z pracy wraca około 17 (przypuszczenie). Jeżeli natomiast dziecko jest w wieku przedszkolnym, jednak do przedszkola nie uczęszcza, wówczas matka więcej czasu i starania wkłada w jego wychowanie.
Wraz ze wzrostem dziecka potrzeby dziecka rosną, co skutkuje zwiększeniem kosztów jego utrzymania.
Wyraźnie jednak podkreślić należy, iż Pana wynagrodzenie w całości jest przekazywane na utrzymanie nieformalnej rodziny, co w mojej ocenie zwalnia Pana w całości z obowiązku łożenia na utrzymanie dziecka, albowiem matka, której wynagrodzenie jest przekazywane, winna zatroszczyć się o utrzymanie dziecka ze środków przekazywanych przez Pana.
Wybaczy Pan, ale pozwolę sobie na ocenę zachowania matki dziecka. Moim zdaniem matka dziecka przygotowuje sobie drogę do rozstania z Panem i chce sobie zapewnić alimenty na dziecko w określonej wysokości. Kwota 1000 zł jest wysoka, ale z uwagi na Pana wynagrodzenie realna do zasądzenia, w sytuacji kiedy 4000 zł to zarobek netto i nie ma Pan większych stałych zobowiązań, jak np. rata kredytu na dom lub samochód.
Zobacz również: Alimenty gdy dziecko się nie uczy
Ustawodawca w sposób jednoznaczny posługuje się sformułowaniem, iż zakres świadczeń alimentacyjnych jest m.in. uzależniony od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego nie należy kojarzyć z wysokością faktycznych zarobków bądź też czystego dochodu z majątku. W ocenie zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego mieszczą się także te niewykorzystane, jeżeli tylko są realne, a potrzebom uprawnionych zobowiązany nie jest w stanie sprostać posiadanymi środkami. Możliwości zarobkowe – to zarówno te przybierające postać pieniężną, jak i te, pobierane w naturze. Wynagrodzeniem są także świadczenia uzupełniające wynagrodzenie podstawowe (premie, dodatki, tzw. trzynasta pensja, nagroda jubileuszowa itp.). Należy sobie zatem zadać pytanie, czy 4000 zł to Pana zarobek średniomiesięczny w skali roku, czy też posiada Pan dodatkowe składniki wynagrodzenia, na które Pan nie wskazuje, a które będą zaliczały się do Pana możliwości majątkowych i zarobkowych.
Jak wskazuje Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 maja 1975 r., sygn. akt III CRN 48/75, „zasadne i zgodne z treścią art. 135 kro – jest oparcie się na możliwościach zarobkowych pozwanego, a nie tylko na jego aktualnych zarobkach. Zakres obowiązku alimentacyjnego może i powinien być większy od wynikającego z faktycznych zarobków i dochodów zobowiązanego, jeśli przy pełnym i właściwym wykorzystaniu jego sił i umiejętności zarobki i dochody byłyby większe, a istniejące warunki społeczno-gospodarcze i ważne przyczyny takiemu wykorzystaniu nie stoją na przeszkodzie (por. orzeczenie Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 9 stycznia 1959 r. III CR 212/58 OSPiKA 1960/2 poz. 41).”
Zobacz również: Związek partnerski rozstanie dziecko
W toku postępowania o alimenty, w sytuacji kiedy zdecydowaliby się Państwo uregulować sprawę sądownie, sąd w pierwszej kolejności ustali, jakie są usprawiedliwione potrzeby Pana dziecka, a następnie ustali możliwości zarobkowe rodziców. Zgodnie z tymi ustaleniami sąd zasądzi odpowiednie alimenty. Sąd weźmie też pod uwagę, jakie Pana dziecko ma potrzeby i czy są one zaspokajane.
W mojej ocenie powinien Pan żądać przedłożenia zestawienie rachunków i wszystkich wydatków związanych z utrzymaniem dziecka, które przedstawią zestawienie przypuszczalnych kosztów utrzymania dziecka i wynikających z zaspokojenia jego potrzeb. Nie bez znaczenia dla wysokości alimentów będzie także kwestia dobrowolnego zabierania dziecka na wakacje, troszczeń się o jego rozwój fizyczny i umysłowy. Wszystko to sąd weźmie pod uwagę przy ustalaniu wysokości alimentów. Należy mieć bowiem na uwadze, iż matka dziecka może próbować walczyć o coraz to wyższe alimenty na dziecko. Istotne z punktu widzenia Pana interesu jest orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 1967 r., sygn. akt III CR 422/66, zgodnie z którym „przez obowiązek alimentacyjny dostarczanie środków utrzymania przewidziany w art. 128 i 133 § 2 kro, rozumieć należy obowiązek zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb osoby uprawnionej potrzebującej alimentacji; obowiązek ten może polegać również na dostarczeniu osobie znajdującej się w niedostatku mieszkania, opieki lekarskiej i domowej”. Nadto w wyroku z dnia 21 maja 1975 r., sygn. akt III CRN 72/75 czytamy, że „usprawiedliwione potrzeby dziecka winny być ocenione nie tylko na podstawie wieku, lecz również miejsca pobytu dziecka, jego środowiska, możliwości zarobkowych osób zobowiązanych do jego utrzymania oraz całego szeregu okoliczności każdego konkretnego wypadku. W szczególności pojęcia usprawiedliwionych potrzeb nie można odrywać od pojęcia zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Pojęcia te w praktyce pozostają we wzajemnej zależności i obie przesłanki wzajemnie na siebie rzutują, zwłaszcza przy ustalaniu przez sąd wysokości alimentów”.
W podobnym tonie wypowiada się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 marca 1985 r., sygn. akt III CRN 341/84, zgodnie z którym „zakres świadczeń alimentacyjnych należy – zgodnie z art. 135 § 1 kro – od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Należy przy tym stwierdzić, że pojęcie usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz pojęcie możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego, pozostają we wzajemnej zależności i obie te przesłanki wzajemnie na siebie rzutują, w szczególności przy ustalaniu wysokości alimentów przez sąd. Odmienny pogląd pozostawałby w sprzeczności z zasadą równej stopy życiowej dzieci i rodziców, obowiązującej także w sprawach alimentacyjnych.”
Istota świadczenia alimentacyjnego polega na zapewnieniu środków wychowania i utrzymania osoby uprawnionej do takiego świadczenia, a nie osoby, która opiekuje się osobą uprawnioną. Zasądzenie świadczenia pieniężnego w wysokości wykraczającej poza zakres usprawiedliwionych potrzeb małoletniego dziecka w mojej ocenie narusza istotę tego świadczenia. Nie sposób wskazać kwoty takiego świadczenie, nie znając w pełni Pana zarobków (należy mieć na uwadze zasadę równej stopy życiowej dziecka i ojca), ale powszechnie przyjmowane w sytuacji osób „średnio sytuowanych finansowo” są alimenty rzędu od 500 zł do 1000 zł na dziecko. Wszystko oczywiście uzależnione jest od tego, czy dziecko musi brać jakieś drogie leki, czy uczęszcza do przedszkola, czy też niezbędne jest zatrudnienie niańki, jakie możliwości zarobkowe i majątkowe mają osoby zobowiązane.
Zobacz również: Pełnomocnictwo do opieki nad dzieckiem
Zastanawiasz się jaką wysokość alimentów na dziecko otrzymasz, nie wiesz co wpływa na wysokość alimentów, opisz nam swój problem i zadaj pytania wypełniając formularz poniżej ▼▼▼.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Marek
Ja zarabiam 4000 zł netto i na dwójkę dzieci płacę po 450 zł od 2012. Teraz właśnie mam podwyższenie i zastanawiam się o ile mi podniosą. Mam nadzieję że będzie to max 550 zł na dziecko.
Adrian
Miałem tydzień temu sprawę o podwyższenie alimentów na syna w wieku 14 lat. Przy zarobkach 3800 brutto, sąd ustalił wysokość alimentów na 650 zł. Żyję obecnie z partnerką w jej mieszkaniu i tutaj podejrzewam że jakbym miał swoje mieszkanie mógłbym dostać z 800. Była żona wnioskowała o 1000 zł.
Samotna Matka
Oczywiście biedni panowie zastanawiają się ile będą musieli płacić alimentów na dzieci, traktując dzieci przedmiotowo, jako wydatek konieczny. A pamiętajcie że waszym obowiązkiem jest partycypowanie w utrzymaniu dzieci, czy wam się to podoba czy nie! Myślicie że jak zapłacicie zasądzoną kwotę alimentów wszystko jest ok? A pomyśleliście sobie ile matka musi dołożyć do tej kwoty np. 450 zł, żeby dziecku nic nie zabrakło. Widzę że panowie martwicie się tylko o własne portfele.. Wstyd!
Rafał R
Córka skończyła 18 lat i chce podwyższyć mi alimenty. Mam jeszcze drugą córkę 14 lat. Na obie córki płacę po 500 zł i od 3 lat matka nie podwyższała alimentów. Pracuję w Danii jako budowlaniec i na papierze mam 2000 euro. Jakiej wysokości alimentów mogę się spodziewać po rozprawie?
Administrator
Panie Rafale trudno powiedzieć ile zasądzi sąd alimentów, tutaj potrzebnych jest więcej danych. Jeżeli chce Pan precyzyjnej odpowiedzi, proszę zadać pytanie w naszym formularzu i opisać dokładnie swoją sytuację życiową, wydatki, dochody, oraz wydatki czynione przez Pana na córki, oraz ich matkę.
Marek
Jak dla mnie na pełnoletnią córkę możesz spodziewać się że podwyższą nawet na 1000 zł przy Twoich zarobkach. Nie napisałeś tylko ile córka chce alimentów, bo to dość ważne.
Ewa
Panie Marku dobrze by było żeby sądy tak podwyższały alimenty. Niestety w rzeczywistości tak nie jest i miałam na swojej sprawie takie wrażenie że sąd trzymał stronę ojca, a mnie uważał jako pijawkę która chce hulać i trwonić jego ciężko zarobione pieniądze. Miałam zasądzonych 400 zł alimentów, wnioskowałam o 900, a dostałam 550 zł. Ojciec prowadzi działalność, żyje na wysokim poziomie, ale na sprawie okazało się że ma takie wydatki że po zapłaceniu alimentów ledwo starczy mu na życie. I najśmieszniejsza rzecz, że na sprawę wziął adwokata, który zapewne wziął więcej wynagrodzenia jak podwyżka roczna moich alimentów!
Marika
no niestety, tacy są alimenciarze, ten ojciec który chce pomagać dziecku, dobrowolnie płaci i podwyższa kwotę alimentów bez sądów. Jak się nie da polubownie, trzeba iść do sądu. Ciekawi mnie tylko czy składałaś apelację, czy machnęłaś ręką?
Adam
płacę alimenty na córkę i nigdy bym jej takiego świństwa nie zrobił, żeby brać adwokata kosztem alimentów dziecka!
Bronek
Pracuję jako kierowca TIRa, transport międzynarodowy na umowie 3000 zł, mam 3 dzieci: 5, 8, 14 lat. Na wszystkie płacę po 300 zł od 2 lat. Teraz matka chce podwyższenia alimentów do 500 zł na dziecko. Jakiej kwoty się spodziewać?
Administrator
Proszę opisać dokładnie problem w formularzu zadawania pytań, wymienić Pana koszty, dochody, oraz sytuację finansową byłej żony z dziećmi. Chciałbym podkreślić że w serwisie udzielamy płatnych porad prawnych.
Adam
jak dla mnie Bronek podwyższą Ci na 400-450 zł. Masz z czego płacić, także płać, w sumie na cudze nie będziesz płacił :)
Miłosz
Sam jestem kierowcą w międzynarodówce i mam 3500 zł na rękę + 2000 zł diet, zależy wszystko ile jeżdżę. Także przy zarobkach około 5000 zł jak dasz dzieciom 1500 zł to nie zbiedniejesz, a widać matka nie ma wygórowanych żądań. Ja bym się nie ośmieszał tylko zapłacił jeszcze więcej.
Marzena
Jestem matką dwójki dzieci w wieku 12 i 15 lat. Alimenty zasądzone podczas rozwodu 500 zł, 2 lata temu. Mąż jest wójtem i zarabia podstawy około 6400 zł na rękę + dodatki. Jak myślicie na jakie alimenty mogę liczyć?
Ewka
Marzena spokojnie żądaj 1000 zł na dziecko. Przy takich dochodach spokojnie sąd przyklepie, poza tym wójt jest osobą publiczną, więc nie fajnie by było jakby ludzie dowiedzieli się że nie chce płacić na dzieci. Na Twoim miejscu zasugerowałabym delikatnie, że jak się nie zgodzi to ciekawe co ludzie powiedzą :)
Marek
Z tymi alimentami to dziwnie, ostatnio miałem sprawę i z 700 zł podnieśli mi na 800 zł. Matka dziecka co kilkanaście miesięcy podnosi i podnosi, jak tak będzie podnosić to jak syn osiągnie pełnoletność wypłaty mi zabraknie.
Radek
Piszecie o wysokości alimentów i podwyższeniu, a co jeśli straciłem pracę i jestem bezrobotny i nie stać mnie w tej chwili na zasądzone alimenty. Wcześniej płaciłem na 2 dzieci po 1200 zł na dziecko. Jest sens iść do sądu? Dodam że szukam pracy
Administrator
Proszę opisać dokładnie sprawę po kliknięciu w przycisk "Zapytaj prawnika". Pomagamy w podobnych problemach.
Weronika
Mam dwójkę dzieci 4 i 17 lat. Jakich alimentów żądać? Ojciec dzieci zarabia około 10 tys/mies?
Monika
Weroniko, pamiętaj że koszty utrzymania 4 letniego dziecka i 17 letniego są inne. Dlatego w pozwie określ różne wartości alimentów dla dzieci, żeby nie były takie same. Osobiście celowałabym na 1500 zł na młodsze i 2000 zł na starsze, ze względu na zarobki ojca, ja zakładam że to 10 tys. netto.
Marcin
Od razu podnieść na 4500 zł i 5000 zł, a ojcowi zostawić 500 zł na kartofle żeby miał siłę zapieprzać na alimenty!
Zbyszek
gratuluję panie Marcinie podejścia do tematu! Wie pan że dzieci nie rodzą się w kapuście, tylko mają mamę i tatę? Dlaczego matka sama ma ponosić koszty utrzymania, opieki itp często rezygnując z życia zawodowego, tym samym ograniczając swoje i dzieci możliwości zarobkowe. Ojciec ma prawny obowiązek w partycypowaniu i łożeniu na dzieci. Także przykre takie coś czytać co Pan pisze!!
Adam
Zarabiam około 4000 zł na rękę i sąd ustalił alimenty na jedno dziecko w wysokości 800 zł
Ania
Co to są w ogóle te alimenty natychmiastowe? Jakoś tego nie ogarniam. Rozstałam się z partnerem, mamy 2 letnią córeczkę i chcę sądownie ustalić alimenty. Czy kwota alimentów natychmiastowych świadczy o tym że otrzymam minimalnie 588 zł na córeczkę?
Administrator
Szanowna Pani Aniu, udzielamy płatnych porad prawnych. Jeżeli chce Pani otrzymać informacje na poruszane tematy, proszę kliknąć w guzik "Zapytaj prawnika" i dokładnie opisać problem i zadać pytania.
Malwina
Ojciec dzieci wyjechał za granicę i od 3 miesięcy nie płaci alimentów, co mam zrobić?
Arek
pani Malwino, jak najszybciej do komornika i jak sytuacja nie zmieni się starać się o alimenty z funduszu alimentacyjego
Fredek
Syn skończył studia i podjął pracę. Płace jemu 2000 zł alimentów. Czy muszę dalej je płacić? Syn ma partnerkę i wynajmuje mieszkanie
Administrator
Szanowna Panie Fredku, udzielamy płatnych porad prawnych. Jeżeli chce Pan otrzymać informacje dotyczące zniesienia alimentów na dziecko, proszę kliknąć w guzik "Zapytaj prawnika" i dokładnie opisać problem i zadać pytania.
Daria
Dobry tekst i tutaj jakby wszyscy komentujący dokładnie przeczytali artykuł doszliby do wniosku, że wysokość świadczenia określana jest nie na podstawie zarobku a możliwości zarobkowania. Weźmy pod uwagę przykład z życia wzięty. Ojciec dziecka prowadzi działalność budowlano-remontową. Na część usług nie wystawia faktur, tylko przedstawia koszty i na papierze firma przynosi małe zyski. W rzeczywistości ojciec zarabia bardzo dużo i ma ku temu predyspozycje. W sądzie przedstawia tylko to co ma na faktury i udaje osobę ciężko pracującą której ledwo starcza na utrzymanie. W takich przypadkach trzeba przedstawić sądowi jak dokładnie wszystko wygląda, tylko to wiąże się z powoływaniem świadków, i udowodnić że ma większe możliwości zarobkowania, albo po prostu ukrywa dochody w celu płacenia mniejszych podatków oraz alimentów.
Mariusz
zarabiam 3000 zł na rękę i na dwójkę dzieci w wieku 8 i 10 lat płacę po 550 zł. Według mnie płacę i tak mało, ale z byłą żoną doszliśmy do porozumienia. Przy okazji zabieram dzieci zabieram regularnie do siebie, oraz jeździmy na wakacje, o czym część osób zapomina, że dzieciom też należy się wypoczynek i trzeba w nim również uczestniczyć.
Marko
Zarabiając najniższą krajową ponad 2000 zł netto, sąd na dwójkę dzieci przyznał 550 zł na dziecko. Zostaje mi 40% wynagrodzenia na życie i muszę dorabiać by przeżyć. Uważam takie coś za niesprawiedliwe.
Monika
Temat wysokości alimentów i ich ustalenia jest tematem jak rzeka, gdzie mamy dwie strony. Rodzica przy którym zostaje dziecko, oraz rodzica który płaci alimenty. W przypadku rodzica przy którym dziecko zostaje(w większości matki) łoży na nie i stara się by dziecku nic nie zabrakło, oddając dosłownie wszystko. W przypadku większości przypadków rodzic który płaci alimenty(w większości ojcowie), uważa że to co płaci w zupełności wystarczy na utrzymanie dziecka, bo matka też łoży, dostaje 500+, zasiłki itp. Nic bardziej mylnego! Utrzymanie dziecka kosztuje tyle samo co osoby dorosłej i np. alimenty w wysokość i 400 zł to po prostu śmiech na sali(a takie alimenty są jeszcze zasądzane). Dziecko tak samo potrzebuje jedzenia, ubrania, rozrywki, materiałów szkolnych, wyjazdów, wakacji itp. Jak przeczytałam niektóre komentarze ojców którzy "jęczą" ile to muszą płacić, aż wstyd mi je czytać. Obyście w życiu nie potrzebowali pomocy waszych dzieci, bo mogą w ten sam sposób podejść do was, w sumie dajecie idealny przykład!
Grzesiek
pracuję za granicą, zarabiam ponad 2000 euro i na dwójkę dzieci 10 i 11 lat płacę po 1000 zł. Na sprawie nie byłem, wynająłem pełnomocnika który klepnął propozycję matki. Ponadto pomagam dodatkowo dzieciom ile mogę finansowo, bo to moje dzieci, i jak przyjeżdżam do Polski spędzam z nimi jak najwięcej czasu
Waldek
Zarabiam ponad 5000 zł na rękę i ostatnio dostałem podwyższenie alimentów na dwójkę dzieci z 500 zł na 850 zł, dzieci maja 9 i 14 lat. Moim zdaniem trochę dużo, uwzględniając że mam na utrzymaniu żonę i dziecko.
Andrzej
Waldku takie są właśnie teraz realia. Nie napisałeś szczegółów, ale na dzieci trzeba łożyć i zapewnić im godziwe życie. Ja zarabiam też około 5000 zł i na jedno dziecko płacę 1200 zł, gdzie wcześniej płaciłem 600 zł. Sąd przychylił się do wniosku matki i dał kwotę alimentów taką jaką chciała. Nie pomogły rachunki na wszystko, prezenty dla dziecka, wyjazdy na wakacje i ferie itp.
Marzena
Niedawno miałam sprawę o podwyższenie alimentów na syna 14 lat. Od 2014 wysokość alimentów nie była podwyższana i ojciec płacił 450 zł. Teraz sąd podwyższył alimenty na 650 zł. Dla mnie to jest śmieszne. Na syna otrzymuje 500+, rodzinne. Sama na utrzymanie syna wydaję co najmniej 1000-1500 zł miesięcznie, nie uwzględniając ubrań, wyjazdów itp. I niech ktoś mi powie jakie to jest partycypowanie ojca w utrzymaniu dziecka, jak ojciec płacił 450 zł, teraz będzie płacił 650 zł. Wiem że zarabia co najmniej 5000 zł, ja natomiast mam 3000 zł wypłaty. I ja mam praktycznie wszystkie pieniądze wydawać na utrzymanie siebie i dziecka, a ojciec zapłaci 650 zół alimentów teraz i n ic go nie interresuje. Moim zdaniem sądy niesprawiedliwie ustalają wysokość alimentów. Ciekawe czy sami by utrzymali dziecko za 650 zł alimentów + 650 zł matka + 500+ i rodzinne, razem około 1900 zł, czyli 60 zł dziennie.
Wioletta
Jak dla mnie wysokość alimentów powinna być ustalana procentowo od zarobków ojca, lub jego możliwości zarobkowych(dla leserów co nigdy pracą się nie schańbią) i to w granicach 20-30%. Minimalne alimenty w Polsce są jeszcze w miarę rozsądne, jednak już przy wyższych zarobkach ojca zarabiającego 20 tys. są śmieszne. Znam osobiście osobę która przy takich zarobkach płaci 1200 zł. Sam żyje na wysokim poziomie a dziecko z matką klepią biede żyjąc od pierwszego do pierwzego. I teraz te 1200 zł z 20 tys to 6% zarobków. Dla ojca to nieodczuwalny wydatek. Jakby płacił 20-30%, sam by nie zbiedniał, a dziecko mogłoby dostać 4000 - 6000 zł alimentów i wtedy na pewno jego perspektywy byłyby lepsze, chociaż finansowo byłoby dobrze zaopatrzone.
Grzesiek
Zarabiam 5000 zł na rękę, sąd zasądził mi po 600 zł na trójkę dzieci. Na życie zostaje mi 3200 zł, gdzie muszą opłacić rachunki, najem, i za coś żyć. Jakie mam szanse na zmniejszenie alimentów. Dodam że jestem budowlańcem i w mojej miejscowości więcej już nie zarobię.
Zyga
Zawsze możesz spróbować obniżyć alimenty, ale efekt będzie taki że sąd albo utrzyma wysokość, może delikatnie obniżyć, ale moim zdaniem będzie to kwota max 50-100 zł
Bartek
Mam dwójkę dzieci i mamy zamiar się rozwieść. Dzieci zostają przy matce. I mam pytanie ile dostanę alimentów gdy zarabiam 3000 zł?
Marek
Nie napisałeś ile dzieci mają lat. Sąd przy ustalaniu wysokości alimentów bierze pod uwagę wiek dzieci i ich potrzeby. Inne będą alimenty na dzieci nie chodzące do szkoły, inne na dzieci chodzące do szkoły, czy to podstawowej, średniej, czy będące na studiach. Ze swojego doświadczenia wiem że im starsze dziecko tym więcej trzeba na nie łożyć. Ale wracając do wysokości alimentów przy zarobkach 3000 - 3500 zł na dzieci nieuczące teraz trzeba się liczyć z kwotą około 500 zł, na uczące się 600-650 zł
Grzegorz
Dzien dobry, roztałem sie z żoną . która wyliczyła koszty utzrymania dziecka w wieku 10 lat na 8857 zł miesięcznie. Żona zarabia około 8800 zl netto. ja zarabiam około 6tys na rękę. Jak sąd podejdzie do wyliczeń odnośnie kosztów utzrymania dziecka. Jaki wysokie sad może nalożyć alimenty na mnie wykształcenie średnie.
Anka
Jak dla mnie to delikatna przesada przy dochodach matki i Pana. Wysokość alimentów ustalana jest na możliwościach zarobkowych rodziców, ale też ile zarabiają itp. W tym przypadku matka przesadziła z wydatkami które są ponad możliwości zarobkowe obojga rodziców. Biorąc pod uwagę państwa zarobki obojga to 14 tys/mies, na dziecko 9 tys i 5000 zł zostaje na was dwoje. Jak dla mnie sąd orzeknie alimenty max 1500 zł, a wyliczenia matki zostaną zignorowane jako mało prawdopodobne.
Karol
to ciekawe jak uargumentowane są to wydatki, ale przy takich zarobkach na samo dziecko wydawać 9 tys to troche przesada. Ja zarabiam 7000 zł, żona 4000 zł netto i mam alimenty wysokości 1200 zł na dwójkę synów.
S.M.
Mam 4 miesięczną córkę, "tatusia" wystawiłam za drzwi kiedy mała skończyła 2msce. Awantury, wyzwiska, bo ja nic nie robię, tylko siedzę z dzieckiem w domu, kazał mi iść do pracy itd. Nie składałam papierów do sądu, nie stać mnie póki co na adwokata (10tys na wszystko..). Dobrowolnie płaci 200zł miesięcznie (przy zarobkach 2600netto) i uważa, że to i tak dużo bo córka nie ma żadnych potrzeb w tym wieku a ja mam 500+ i aż 1200zl macierzyńskiego! Ja nie chcę nawet tych 200zl, bo wstyd mi za niego, to jest jedyna córka jaką ma - a jak się wyprowadził kazał mi zwrócić pieniądze za sofe, którą kupił bo nic w prezencie nie będzie mi zostawiał. Wstyd, że tacy ojcowie istnieją.
Arek
Miałem ostatnio sprawę o podwyższenie alimentów na syna 14 lat. Wcześniej płaciłem 400 zł, teraz wysokość alimentów ustalono na 750 zł. Zarabiam ponad 3500 zł na rękę. Moim zdaniem trochę dużo mi podniesiono alimenty, praktycznie dwa razy tyle i zastanawiam się czy nie odwołać się
Renia
A zadał sobie pytanie ile kosztuje utrzymanie syna? Ile czasu trzeba poświęcić na jego wychowanie, zapewnienie nauki, rozrywki, zainteresowań? W tych czasach uważa pan że kwota 750 zł to dużo? Jak za mało panu zostaje zawsze może pan poszukać lepszej pracy, a nie biadolić że za duzo płaci alimentów na dziecko
Arek
Właśnie miałem sprawę o ustalenie wysokości alimentów na 3 małoletnich dzieci. Zarabiam 4000 na rękę i sąd zasądził mi po 600 zł na dziecko. Nie pomogły tłumaczenia że muszę sam się utrzymać. Sędzina stwierdziła że mogę więcej zarabiać i tyle w temacie.
Maciek
Właśnie jestem po sprawie o podwyższenie alimentów i sąd ustalił wysokość alimentów na dwójkę dzieci po 650 zł. Zarabiam 3000 zł na rękę, do tego wynajmuje mieszkanie, płace media, i wydaje na dojazdy do pracy 300-400 zł na miesiąc. Po odliczeniu wszystkiego zostaje mi niecałe 500 zł na życie. Czy zasądzone alimenty nie są zbyt wysokie i czy jest sens odwoływać się od wyroku?
Mirek
Mój syn idzie w tym roku na studia, płace na niego alimenty 1000 zł. Zarabiam około 10 tysięcy. Syn chce abym płacił mu alimenty w wysokości 2000 zł miesięcznie, bo jak nie pójdzie do sądu o podwyższenie alimentów. Jaką wysokość alimentów sąd może mi zasądzić biorąc pod uwagę moje zarobki? Kwotę mniejszą jak 2 tys, czy przychyli się do żądań syna?
Elwira
Jestem po rozwodzie i mam 2 dzieci. Były mąż płaci na dzieci po 600 zł. Teraz chcę zwiększyć kwotę alimentów tylko nie wiem na ile. Mąż zarabia około 8000 zł, nową rodzinę, dom, 2 samochody i żyje na wysokiej stopie. Zastanawiam się jaka wysokość alimentów podać w pozwie i myślę o 1000 zł na dziecko. Mam szansę aby uzyskać taką wysokość alimentów.
Kaśka
Według mnie ma Pani szansę aby uzyskać alimenty w wysokości 1000 zł na dziecko. 600 zł w tych czasach to może nie minimalne alimenty, ale bardzo niskie. Dzieci tak samo mają swoje potrzeby, utrzymanie itp a sami wiemy ile teraz wszystko kosztuje
Andrzej
Zarabiam 3500 zł, była żona chce na siebie 700 zł alimentów + drugie tyle na syna. Przy takich zarobkach wychodzi że będę musiał zapłacić około 40 procent alimentów od dochodów. A gdzie moje wydatki, życie itfd. Czy sąd może orzec taką wysokość alimentów, czy taki procent nie jest za wysoki jak na moje zarobki??
Radek
Nie mam rozwodu. Z żoną nie mieszkam od 2 lat, dzieci są przy niej. Zarabiam około 1800e w Niemczech. Żona bierze KinderGeld na trójkę-rownowartosc 3000zl. Pieniądze na dzieci extra dawałem dobrowolnie. Teraz żonie było mało i załatwiła przez sąd 500 zł na każde dziecko. Myślała, że weźmie 3000 z Niemiec+1500 alimentów+ to co ja daje dobrowolnie+ dzieciom i tak wszystko muszę sam kupować. Więc teraz rozwód, zamiast 3000 z Niemiec będzie 3x500+ i do tego 1500 alimentow. Ponadto nie zapłacę już nic więcej. Opłacało się jej?
Tataa
"Wszystko uzaleznione jest oe tego czy dziecko uczeszcza do przedszkola czy trzeba zatrudniac opiekunke" haha. Ja za przedszkole place prawie 1000 zl - bo w panstwowych nie było miejsc poza tym ojciec chcialby zeby dziecko mialo zajecia dodatkowe i sie rozwijalo ale lozyc nie chce i uwaza ze i tak duzo placi- plus zeby moc pracowac w soboty dodatkowo ja place niance. Ja sie zajmuje dzieckiem i pracuje wiecej i doplacam wiecej niz ojciec dziecka. Ktory ma full czasu na swoje prywatne zycie i rozrywki a za resztę wyplaty zyje jak krol. Smiechu warte takie ojcostwa :) jesli mlodzi mnie czytaja to zobaczcie jak przereklamowe jest zakladanie rodziny. Poczekajcie do 30 az dojrzejecie i macie wieksza szanse spotkać kogos rozumnego kto wie czego chce.
Tomasz
Samotnie wychowuje syna 16 l., gdzie od byłej żony w ciągu ostatnich 11 m-cy w rzeczywistości nie "dostałem" efektywnie ani złotówki (więcej ode mnie wzięła alimentów niż dała mi na dziecko uwzględniając to co z niej wyegzekował komornik plus przywłaszczyła sobie nienależne 500+ na syna za ponad pół roku ). Syn przeprowadził się do mnie po tym jak ujawnił przemoc domową - ze strony matki i babki macierzystej - sprawa od ok. 11 miesięcy w prokuraturze. Sprawa uregulowania alimentów jak na razie "utknęła" w formie "zabezpieczenia" - ciągle w toku. Matka nie daje dziecku nawet kieszonkowego itd, . W sytuacji gdy syn poprosił matkę o "dołożenie się" do komputera to usłyszał w odpowiedzi cyt "niech ci da ojciec, bo ja mu płacę alimenty" (jak na razie to w ciągu ostatniego roku jest ona "na plusie" ponad 3000 tyś zeta jakie pobrała nienależnie na syna i efektywnie nie zapłaciła mi złotówki alimentów na syna). Syn jest w głębokiej depresji, ma nauczanie indywidualne, jest w trakcie leczenia farmakologicznego u psychiatry (leczenie prywatne) ... .
Anerta
Mam pytanie jaka jest minimalna wysokość alimentów. Czy teraz minimalna kwota to 588 zł czyli można przyjąć minimalną wysokość alimentów natychmiastowych. Chodzi o to że ojciec dziecka zarabia 3500 zł i zastanawiam się czy dostanę na syna 600 zł alimentów, syn ma 4 lata, wcześniej nie miałam zasądzonych alimentów
Elwa
Chcę podwyższyć ojcu syna alimenty z 600 zł na 1000 zł. Syn jest jedynakiem i wysokość alimentów nie jest zmieniana od 5 lat. Ojciec zarabia 4000 zł. Czy kwota 1000 zł jest realna do uzyskania? Zapomniałam dodać, syn ma 19 lat, uczy się i za rok chce iść na studia
Mariusz
Ja w ostatnich 8 latach miałem podnoszoną wysokość alimentów 4 razy. Na początku płaciłem 300 zł na dziecko, teraz płacę 850 zł przy zarobkach 5000 zł
Adam
Prawda jest taka że matką się w głowach poprzewracało najpierw sama odchodzi do fagasa potem chce doić ojca jak tylko można a dzieci i tak olewa po jakimś czasie i wciska ojcu bo sama woli się bawić za kasę z alimentów i 500+ niż wychowywać dzieci o które walczyła (tak nie zawsze tak jest) ale w większośći tak to wygląda. Ja płacę 800 zł na dwójkę dzieci a zarabiam 4000 zł, i jak tu żyć
Tomson
Ja pracuje w Holandi od 5 lat, zarabiam netto 2700€ alimenty mam 600zl plus to ze place 350zl za mieszkanie które corka dostala w spadku od mojej mamy. Kontaky mam.ustalone telefoniczne raz dziennie od godz 18 do 20. W chwili przyjazdy do Polski, corka ma przebywać ze mna tyle ile mam wakacji. Ex nie wywiązuje się z ugody sądowej, nie przygotowywuje córki na rozmowę lub na moje przyjazdy. Corka jest manipulowana przez matka jak i jej rodziców co zostało udowodnione w sądzie. Obecnie czekam na kolejną rozprawę 01.2022r o aliencje rodzicielską bo zlozylem taki wniosek do sądu. Corka nie ma szacunku ani do mnie ani do moich rodziców mimo tego że moja mama wychowywała nasza córkę przez 7 lat. Dla Ex to jestem tylko Tata na papierze. Corka ma 9 lat a wierzy tylko w to co powie mama. Chcę złożyć wniosek do sądu o kuratora oraz psychologa dla corki, bo nie pozwolę na to by corka mnie tak traktowala. A teraz pytanie? Czy uważacie ze psycholog pomorze mojej corce zrozumieć to iż to piekło ktore przechodzi to nie jest moja wina?
Monika
Wychowuje dwóch synów 13 i 14lat. Przyznane alimenty to po 600 zł na każde z dzieci. Nie podnosiłam ich od czasu rozwodu czyli od 5 lat.ojciec dziećmi wogole sie nie zajmuje, nie bierze ich do siebie, nawet się z nimi nie spotyka. Cały czas twierdzi ze nie ma gdzie bo mieszka z rodzicami. Wiem ze pracuje beż umowy wiec dochodów nie wykazuje a jest mechanikiem samochodowym.Ja pracuje normalnie na etacie i całe wychowanie dzieci jest na mojej głowie. Dzieci są sportowcami jeden 8 lat pływa i ma wysokie osiągnięcia, drugi tańczy i też ma coraz wyższy poziom. Chcę podnieść alimenty, jak myślicie jak sad sie do tego odniesie?
Tomasz
Ja pracuje w Holandii od 9 lat zarabiam netto 2000€. Zona ma 5400zl netto. Optocz tego wszystkie dodatki jakie mają nauczyciele. Ona chce 2300zl alimentow. Do zakonczenia rozprawy msm juz zasądzone 1300 zł. To b duzo biorąc pod uwage ze na stale wydatki z konta miesiecznie idzie ponad polowa mojej wyplat ( mieszkanie bez ogrzewania 711€). Na pierwszej rozprawie odnioslem wrazenie że sędziny nie obchodzą moje wydatki. Sedzina dkupila sie raczej tylko na wydatkach mojej żony. Od nagłej decyzji żony o rozwodzie nie mam juz kontaktu z córką. Corka jest szantazowana i manipulowana. Miedzy innymi corka żąda żebym zrzekł sie mieszkania, jesli chce mieć z nią kontakt. Ale moje pytanie jest takie. Jaka jest szansa ze te alimenty bedą niższe niż 1300 zl? Chodzi o alimenty na 15 letnią corke. Corka ma cukrzyce i celiakie. Dostaje jeszcze oprocz 500+, 215 zł zasilku pielęgnacyjnego.
jondo
Z uwaga czytam komentarze i ojców i matek - i będąc po rozwodzie mam swoje również przemyślenia na ten temat. Jako matka nie oczekuje, by ojciec sponsorował jako jedyny wydatki związane z córka. Piszecie, ze panowie uciekają się od Odpowiedzialności otóż wina leży po obu stronach. Znam Panie siedzące w domu, zasłaniając się niemożnością podjęcia pracy ze względu na pandemie, wyjeżdżając w tym samym czasie na wakacje do Grecji i płacąc 16 tys za 3 osoby. Z przykrością swierdzam , ze postawa niektórych ojców jest usprawiedliwiona postawa niektórych matek, które oczekują ze po rozstaniu wszystko będzie tak jak było przedtem bez ich wysiłku. Jako mama samotnie wychowująca córkę - żeby zapewnić jej spokój psychiczny i poziom życia, który chce by miała zaczęłam od siebie i tego w jaki sposób ja jako mama mogę jej taki poziom zapewnić. Tata partycypuje finansowo ale pieniądze to nie wszystko. W ogromnej mierze to, ze przecież podczas spotkać z córka również spędza z nią czas - opłaca kino, narty, jedzenie - płaci za auto i benzynę, ale przede wszystkim uczestniczy w jej życiu - często to koszty, o których matki nie maja pojęcia. Kieruje się osobiście w kwestii alimentacyjnej swoją samodzielnością i tym, by nie przywiązywać się zbytnio do wysokich lub niższych alimentów - bo gdyby cokolwiek stało się tacie dziecka - nikt nie zapyta mnie - czy wystarczy nam bez ojca pieniędzy na życie. Pomyślcie drogie Panie również o tym, jaki naprawdę wysiłek w wychowanie dzieci i ich pelnoplaszczyznowe dobro Wy wkładacie. Czy nie utrudniacie ojcom kontaktów, nie buntujecie dzieci , etc. Mówienie, ze ojciec zarabia 8 tys mając działalność - nie macie pojęcia o czym mówicie. Ja mam przychodu 14 tys a zdarza ske ze zostaje mi na życie po wszystkich kosztach 1 tys zł. Nic nie jest biało czarne.
S
Robi się niedobrze czytając komentarze ojców, którzy jedynie czego chcą to niskich alimentów, niektóre z nich są już z pogranicza skrajnego egoizmu. Dzieci nie biorą się znikąd. Czy którykolwiek z Panów kiedyś zastanowił się od drugiej strony - ile dziecko potrzebuje? Ile kosztuje jego utrzymanie, tak dokładnie - wyżywienie, ubrania, leki, szkoła, itd. Nie ma o tym ani słowa, tylko ile będę musiał płacić. Tyle powinieneś płacić ile dziecko potrzebuje. To jest bardzo prosta odpowiedź dla każdego prawdziwego mężczyzny. Od zawsze jest tak, że matka bardziej poświęca swój czas i uwagę a ojciec był od utrzymania rodziny. Ostatecznie Panowie najchętniej ani tego ani tego. Egoistów uprasza się o powstrzymanie od przekazywania materiału genetycznego. Filozofie w stylu odchyleń w zachowaniu kobiet pominęłabym, to są marginalne sytuacje, ostatecznie też nie wpływające na fakt, że dziecko dalej ma potrzeby na mniej więcej niezmiennym poziomie. Tak jak zdarzają się marginalnie porządne wypowiedzi niektórych Panów - na szczęście. Pytanie czy te dzieci widząc jak zachowują się niektórzy tatusiowe same nie bardzo chcą się z nimi zadawać. Dzieci wszystko widzą i wszystko czują i wydaje mi się, że bardzo je rani traktowanie jako obciążenie i zło konieczne, które trzeba zminimalizować do minimum.
Bentley
Czytam te artykuły i się nie dobrze robi myślał by kto biedne kobiety którym się robić nie chce skakaja po kawkach salonach dzieci nic nie mają a matki skaczą w sądach bo im się należy na to powinny być odpowiednie paragrafy naciąganie facetów na kredyty dzieci a później zdrady oszustwa,a mężczyźni zostają z długami bez rodziny i alimenty mają płacić.Niestety w tych czasach to w większości kobiety rozwalają dziecia rodzinę i zadowolone chwalą się później co to one nie zrobiły i jak zniszczyły człowiekowi życie.A biedni faceci przez to że im kiedyś w życiu nie wyszło to mają za to karę ponosić do końca życia zero sprawiedliwości i szkoda mi takich ale wieże że prędzej czy później te kobiety dostaną tak solidnie po dupie od życia że będą piszczeć a nie płakać.Bo wy nie traktujecie dzieci jak dzieci tylko jak kartę przetargowa albo bankomat ciekawe czy jak by wam państwo nie dawało tyle kasy na dzieci i koszta za dzieci musiałby ponosić tylko ten rodzic który mieszka z dzieckiem to bylo by tyle samotnych matek,bo za pewne byli by tylko samotni ojcowie szkoda gadać oby sprawiedliwość się stała
Sprawiedliwa matka
Zawsze są dwie strony medalu. Sama jestem kobietą i matką, ale uważam że niektóre kobiety zostawiają swoich mężów dla innych i swoich eks traktują jak bankomat. Zezwalają dzieciom na wszystkie zachcianki, żeby zagłuszyć swoje wyrzuty sumienia, a były mąż ma płacić. Powinna być rewolucja w sądach i wszystkie matki które odchodzą od mężów (oczywiście nie wliczając sytuacji patologicznych- alkoholizm, bicie itd), powinny z automatu pokrywać 75% utrzymania dzieci!
Bart
Moja mała sytuacja oboje zarabiamy po 5000 netto, ja zostałem fałszywie oskarzony o znechanie sie psychiczne i fizyczne nad dziecmi, matką, polowała na mnie od lat , finalnie byłem zawieszony w pracy, opinia biegłego sądowego po przesłuchaniach dzieci były dla niej bardzo niekorzystna i kilka sprytnie pozyskanych dowodow, spowodowaly ,że po roku na etapie postepowania przedsądowego moje zarzuty upadły i zostały calkowicie umorzone, obecnie nie dążę juz do żadnej wendetty, ale to zły człowiek i nie wiem czy mi sie uda wypracowac porozumienie - jakich alimentopw mogę oczekiwac na dzieci w wieku 11,14 lat, nadmieniam stale przesyłam środki , badz kupuje im rzeczy celował bym w 1600 - realnie oczekuje ze bedą na poziomie 1800-1900 ???
Zapytaj prawnika
Komentarze (69):