• Zaktualizowano: 2024-05-01 • Autor: Janusz Polanowski
Jestem właścicielką dwurodzinnego domu. Dół zajmuję ja, a górną kondygnację zajmowała moja córka z partnerem i ich córką. Aby mogli zamieszkać na górze, wzięłam kredyt hipoteczny na remont domu, a remont fizycznie wykonał partner córki. Mieszkali u mnie ok. 10 lat, nie płacąc czynszu, a jedynie za media według własnych liczników. Prawie całe wyposażenie ich lokalu również należy do mnie. Nie ułożyło im się wspólne pożycie. Bardzo źle się między nimi działo i córka wraz z moją wnuczką wyprowadziły się, natomiast jej partner został. Zajmuje całą górę i odmawia wyprowadzki. Żąda 100 tys. zł za wyprowadzenie się z mojego domu. Ma niestety meldunek na stałe. Nie wiem, jak mogę usunąć go z domu. Moja rodzona córka musi mieszkać na stancji i płacić 1500 zł co miesiąc, a obcy człowiek mieszka u mnie, płacąc jedynie za media. Jak mogę zgodnie z prawem wymeldować go i usunąć, eksmitować z mojego domu?
Można zakładać, że przynajmniej od czasu rozstania tychże konkubentów ów mężczyzna jest zobowiązany płacić Pani (jako właścicielce domu z zajmowanym przez niego mieszkaniem) odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokalu – przewidziane w art. 18 ustawy o ochronie praw lokatorów…. Jest Pani uprawniona dochodzić takowego odszkodowania na drodze sądowej – zarówno wraz z wytoczeniem powództwa o orzeczenie eksmisji (o ile lokatorowi nie przysługuje tytuł prawny do lokalu), jak i bez występowania o orzeczenie eksmisji; analogicznie, wolno wytoczyć powództwo o orzeczenie eksmisji bez domagania się odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu.
Dyskusyjne (także w ewentualnym postępowaniu sądowym) może okazać się to, na jakich warunkach ów mężczyzna (wcześniej) korzystał z należącego do Pani lokalu – niezależnie od tego, czy lokal ten został wyodrębniony jako nieruchomość lokalowa. Dość często członkom rodziny określone rzeczy (np. mieszkanie lub samochód) udostępnia się nieodpłatnie (czasem także z uwzględnieniem osób im bliskich). Oddanie rzeczy do korzystania (używania) komuś innemu bez obowiązku płacenia czynszu jest właściwe umowie użyczenia – uregulowanej w artykułach: od 710 do 719 Kodeksu cywilnego (K.c.). Sporne (także, a może przede wszystkim, w aktualnie ewentualnym postępowaniu sądowym) może okazać się to, czy doszło do wypowiedzenia umowy użyczenia lokatorowi (samo wyprowadzenie się Pani córki nie jest równoznaczne z wypowiedzeniem umowy użyczenia) – być może trzeba umowę użyczenia wypowiedzieć. Oczywiście nie można wykluczyć także innego wariantu, np. takiego, że ów mężczyzna był także wcześniej (czyli w trakcie konkubinatu) zobowiązany do płacenia czynszu na Pani rzecz. To przykłady okoliczności do udowodnienia (w razie sporu).
Ustawodawca nie określił okresu wypowiedzenia umowy użyczenia; w świetle orzecznictwa sądowego długość okresu wypowiedzenia umowy użyczenia zależy od sytuacji stron (w tym sytuacji mieszkaniowej) oraz stanu relacji między nimi. Wytoczenie powództwa o eksmisję – to jest wariantu powództwa z zakresu ochrony własności (art. 222 K.c.) – byłoby prawnie zasadne w przypadku nieprzysługiwania lokatorowi tytułu prawnego do lokalu, np. po upływie okresu wypowiedzenia umowy użyczenia; ewentualnie innej umowy, np. umowy najmu (z którą wiązałby się obowiązek płacenia czynszu, zapewne podlegającego opodatkowaniu). Jeżeli umowa (np. umowa użyczenia) już nie wiąże Pani z lokatorem, to wypowiadanie umowy byłoby bezprzedmiotowe. Brak tytułu prawnego do lokalu (np. umowy użyczenia albo umowy najmu) zobowiązuje do płacenia odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu oraz daje szansę na skuteczne wytoczenie powództwa o orzeczenie eksmisji.
Na wszelki wypadek wspominam o zagadnieniach, które czasem wiążą się ze sporami. Jeżeli rozstaniu Pani córki z owym panem „towarzyszyła” przemoc w rodzinie, to ofierze przemocy w rodzinie przysługują określone uprawnienia w związku z takimi problemami. Ustawowe określenie przemocy w rodzinie zawarto w art. 2 ustawy o przeciwdziałanie przemocy w rodzinie; w art. 11a tejże tej ustawy przewidziano możność zawnioskowania (do sądu cywilnego) przez ofiarę przemocy w rodzinie o zobowiązanie sprawcy takiej przemocy do opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu (w dalszych artykułach uregulowano wybrane zagadnienia organizacyjne). Znęcanie się nad domownikami może skutkować skazaniem – przestępstwo takie stypizowano w art. 207 Kodeksu karnego (K.k.). Z ostro przejawianymi sporami mogą wiązać się roszczenia z tytułu prawnej ochrony dóbr osobistych (głównie art. 23 K.c., art. 24 K.c.); niekiedy dochodzi do przestępstw – np.: gróźb bezprawnych (art. 190 K.k., art. 191 K.k.), nękania (art. 190a K.k.), zniesławienia (art. 212 i następne K.c.), zniewagi (art. 216 K.k.).
Obowiązek meldunkowy obywateli polskich uregulowano w art. 24 i następnych ustawy o ewidencji ludności; obowiązek ten polega między innymi na tym, że człowiek ma obowiązek być zameldowanym tam, gdzie mieszka, niezależnie od (nie)przysługiwania mu tytułu prawnego do lokalu. Poza zakresem uprawnień właścicieli lokali jest meldowanie oraz wymeldowanie kogokolwiek; należy to do właściwości wójtów, burmistrzów, prezydentów miast. Gdy lokator przestanie mieszkać w należącym do Pani domu, zaistnieje przesłanka jego wymeldowania. Niezależnie od siły przekonań ludzi, a nawet mitów, zameldowanie nie jest rodzajem tytułu prawnego do lokalu, tytułem prawnym może być np. status biorącego w użyczenie.
Dokonywanie eksmisji należy do wyłącznej właściwości komorników sądowych; podstawą dokonania eksmisji może być np. wyrok (zwłaszcza prawomocny) o eksmisji. Prawnie zakazane jest naruszanie posiadania (art. 342 i następne K.c.). Karą zagrożone są zachowania z zakresu „czyszczenia kamienic” (stało się to za sprawą nowelizacji art. 191 K.k.).
Pani prawdopodobnie trafiła na lokatora, który bardzo ceni własną pracę. Wolny człowiek jest uprawniony do uzyskania wynagrodzenia za swą pracę. Być może (np. po zasięgnięciu informacji o prawie) lokator zdecydował się na (używając potocznego i nieprecyzyjnego określenia) „odmieszkanie” wartości swej pracy włożonej w Pani nieruchomość. Chodzi prawdopodobnie o faktyczny przejaw cesji (kompensacji) – art. 498 i następne K.c.
Warto zwrócić uwagę na to, że w związku z opisaną sytuacja uprawnienia przysługują nie tylko Pani (np. roszczenie o odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokalu). Lokator również ma swe uprawnienia – w tym z zakresu rozliczeń między posiadaczem a właścicielem (art. 224 i następne K.c.); sytuację (w tym zakres nakładów lokatora) warto byłoby zestawić z art. 6 i następnymi ustawy o ochronie praw lokatorów… (to jest z przepisami bardziej precyzyjnymi od uregulowania rozliczeń między posiadaczem rzeczy a jej właścicielem). W ewentualnym procesie o zapłatę (np. dotyczącym odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu) lokator byłby uprawniony zgłosić (np. w powództwie wzajemnym) swe roszczenia, chociażby dotyczące wartości jego nakładów, w tym pracy własnej na Pani nieruchomość. Pani jest uprawniona dochodzić swych roszczeń, ale i lokatorowi przysługują analogiczne uprawnienia (co do jego roszczeń).
Istotne mogą okazać się również zagadnienia podatkowe; część ludzi zwraca się do Krajowej Administracji Skarbowej w związku z sytuacjami spornymi, trzeba jednak pamiętać o tym, że „skarbówka” ma za zadanie dbać o interesy finansowe Skarbu Państwa oraz innych określonych podmiotów publicznych (a nie o sprawy osób prywatnych). Korzystanie bezpłatnie z cudzego lokalu może wywoływać skutki podatkowe; analogicznie może być w przypadku zwiększenia wartości budynku lub lokalu bez zapłacenia wykonawcy prac należnego mu wynagrodzenia.
Proponuję rozważyć dążenie do zawarcia ugody; ustawowe uregulowanie ugody zakłada wzajemne ustępstwa (art. 917 K.c., art. 918 K.c.). Do ugody mogłoby przyczynić się np. zawezwanie do próby ugodowej przed sądem rejonowym – od art. 184 do art. 186 Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.).
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny - Dz.U. 1997 nr 88 poz. 55
3. Ustawa z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego - Dz.U. 2001 nr 71 poz. 733
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Janusz Polanowski
Prawnik – absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Łączy zainteresowania naukowe z zagadnieniami praktycznymi, co szczególnie dotyczy prawa Republiki Czeskiej oraz Republiki Słowackiej. Naszym Klientom udziela odpowiedzi na pytania również z zakresu prawa polskiego, w tym cywilnego (głównie rzeczowego i spadkowego) oraz rodzinnego. Występował przed różnymi organami władzy publicznej, w tym przed sądami (powszechnymi i administracyjnymi) – zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji. Uczestniczył też w licznych konferencjach naukowych, w tym międzynarodowych, i przebywał za granicą w celach naukowych. Ma doświadczenie w nauczaniu (zwłaszcza prawa) oraz uzyskał uprawnienia pedagogiczne.
Zapytaj prawnika