• Zaktualizowano: 2024-05-01 • Autor: Katarzyna Bereda
Jestem po rozwodzie z winy męża, do tego mąż ma ograniczone prawa co do dziecka. On faktycznie nie ma w ogóle kontaktu z dzieckiem i się nim nie interesuje. Czy zatem mogę pojechać z dzieckiem za granicę na wakacje bez żadnych problemów, czy potrzebuję zgodę ojca? Nie chciałabym jakichś przykrych niespodzianek na lotnisku. Oczywiście dziecko ma dowód osobisty.
Zgodnie z treścią art. 97 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego: „§ 1. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom, każde z nich jest obowiązane i uprawnione do jej wykonywania. § 2. O istotnych sprawach dziecka rodzice rozstrzygają wspólnie; w braku porozumienia między nimi rozstrzyga sąd opiekuńczy”.
Pojęcie istotnych spraw dziecka ma charakter nieostry. Sprawy takie muszą mieć charakter doniosły, ważny z punktu widzenia sprawowania pieczy nad dzieckiem. Bardziej precyzyjne ich określenie wymaga odwołania się do dorobku doktryny oraz judykatury. Wskazuje się, że sprawy istotne dziecka to m.in. decyzje dotyczące imienia dziecka, miejsca jego pobytu, wyboru szkoły i przyszłego zawodu, wyjazdu za granicę, na wakacje, zmiany obywatelstwa, określenia kierunku wychowywania dziecka, przeprowadzenia poważniejszych zabiegów medycznych i badań itp. (por. J. Ignatowicz, w: Piątowski, System PrRodz, s. 808; H. Haak, Władza rodzicielska. Komentarz, Toruń 1995, s. 59).
Należy podkreślić, że w opinii Sądu Najwyższego nawet krótkotrwały wyjazd dziecka za granicę w celu spędzenia tam wakacji, jako należący do istotnych spraw dziecka wymaga zgody obojga rodziców, wykonujących władzę rodzicielską, a w braku takiej zgody orzeczenia sądu opiekuńczego (post. SN z 6.3.1985 r., III CRN 19/85, Legalis). Tym bardziej zmiana stałego miejsca pobytu związana z wyjazdem dziecka za granicę wraz z rodzicem stanowi istotną sprawę dziecka (por. w szczególności uchwała SN z 10.11.1971 r., III CZP 69/71, OSNC 1972, Nr 3, poz. 49; por. też post. SN z 14.10.1970 r., III CRN 181/70, OSNC 1971, Nr 6, poz. 107).
Z uwagi na powyższe, w mojej ocenie w sposób niejasny ma Pani wskazane w orzeczeniu rozwodowym, czy władza rodzicielska jest ojcu ograniczona jedynie do obowiązku informowania czy także współdecydowania. Jak wynika bowiem z powyższej linii orzecznictwa, nawet krótki wyjazd za granicę wymaga zgody ojca, dlatego jeżeli posiadałby on możliwość współdecydowania, jego zgoda byłaby istotna. Postępowanie inne niż powyższe jest niezgodne z przepisami Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, jak i przepisami Konwencji w Hadze z dnia 25 października 1980 r.
W mojej ocenie, sąd rozdzielił obowiązki – wskazując do współdecydowania ojca jedynie w zakresie nauki, zawodu i leczenia, a informowania w zakresie wychowania i wykształcenia. Jak więc Pani widzi, orzeczenie jest niejasne i wymagało doprecyzowania na etapie uzasadnienia. Ciężko bowiem stwierdzić, jak określone zostały pozostałe istotne sprawy dziecka, w tym ewentualne wyjazdy.
Jednak w mojej ocenie może Pani wyjechać na krótki wyjazd wakacyjny, albowiem sąd co do zasady ograniczył ojcu władzę do informowania – jedynie do wglądu w istotne sprawy dziecka. Na przyszłość polecam jednak doprecyzować powyższe orzeczenie. Nic nie stoi także na przeszkodzie, aby powiadomiła Pani ojca dziecka o wyjeździe, tak aby wiedział, gdzie dziecko się znajduje.
W praktyce może mieć znaczenie, gdzie się Pani na wakacje z dzieckiem wybiera. Jeżeli chodzi o kraje, do których wyjeżdżając wystarczy mieć przy sobie dowód osobisty, to nikt nie będzie Panią o nic pytał. Jednak z ostrożności może mieć Pani przy sobie wyrok rozwodowy.
Przykład Anny i jej syna
Anna, po rozwodzie z ograniczonymi prawami byłego męża do współdecydowania w istotnych sprawach dziecka, planuje wakacyjny wyjazd do Włoch z ośmioletnim synem. Mimo że były mąż nie utrzymuje kontaktu z synem, Anna decyduje się poinformować go o planowanym wyjeździe. Mąż wyraża zgodę, co zapewnia jej spokój umysłu, choć według orzeczenia rozwodowego jego zgoda nie była niezbędna do podróży.
Sytuacja Katarzyny i jej córki
Katarzyna, matka dziesięcioletniej Mai, została po rozwodzie jedyną opiekunką dziecka, z ograniczoną rolą ojca do bycia informowanym o wydarzeniach w życiu dziecka. Planując letni wyjazd do Hiszpanii, Katarzyna zostaje zaskoczona na lotnisku pytaniem o zgodę drugiego rodzica. Dzięki szybkiej konsultacji z prawnikiem i pokazaniu dokumentów potwierdzających jej wyłączne prawo do decydowania o wyjazdach, unika opóźnień w podróży.
Doświadczenie Joanny po rozwodzie
Joanna, która ma pełną władzę rodzicielską nad pięcioletnim Filipem, jest przekonana, że może swobodnie podróżować za granicę. Jednak przed wyjazdem do Francji na wakacje postanawia skonsultować się z prawnikiem. Dowiaduje się, że mimo pełnej opieki, zgoda ojca jest wciąż wymagana dla uniknięcia problemów prawnych. Joanna kontaktuje się z byłym mężem, który bez problemu wyraża zgodę na wyjazd.
1. Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy - Dz.U. 1964 nr 9 poz. 59
2. Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1985 r., sygn. akt III CRN 19/85
3. Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 października 1970 r., III CRN 181/70
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Bereda
Adwokat, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego – pracę magisterską napisała z prawa pracy. Podczas studiów odbyła liczne praktyki, zarówno w sądach, jak i w kancelariach adwokackich. Aplikację adwokacką rozpoczęła w 2015 roku. W marcu 2018 roku przystąpiła do egzaminu zawodowego, uzyskując jeden z najlepszych wyników w izbie zielonogórskiej i w konsekwencji kończąc aplikację adwokacką z wyróżnieniem. Specjalizuje się w prawie rodzinnym, cywilnym, zobowiązaniach, prawie spadkowym, prawie gospodarczym i spółkach prawa handlowego.
Zapytaj prawnika