• Opublikowano: 2022-08-22 • Autor: Izabela Nowacka-Marzeion
Sprawa dotyczy widzeń ojca dziecka przed rozwodem. Rozeszliśmy się z mężem. Pozew rozwodowy jeszcze nie jest złożony. Mamy 1,5-roczną córkę. Zawsze tylko ja się nią zajmowałam. Teraz mąż nagle chce ją zabierać co drugi dzień do siebie na kilka godzin. Córka nie ma z nim żadnej relacji. Czy muszę się godzić na takie widzenia dziecka z ojcem przed rozwodem? Czy mogę walczyć o bycie z nimi podczas wizyt? Czy mąż może w towarzystwie policji zabrać dziecko?
Kontakty rodziców z dziećmi stanowią nie tylko prawo, ale i obowiązek rodziców i należą do „praw rodzicielskich” wskazanych w art. 48 ust. 2 Konstytucji RP. Utrzymywanie kontaktów z dzieckiem ujmuje także prawo i obowiązek dziecka. Z art. 113 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wynika bezpośrednio, że w odniesieniu do dziecka utrzymywanie kontaktów powinno być nie tylko jego prawem, ale i obowiązkiem.
Zgodnie z powołanym przepisem art. 113 § 1 i § 2 „niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. Kontakty z dzieckiem obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej”. Zgodnie z art. 113 1 § 1 „jeżeli dziecko przebywa stale u jednego z rodziców, sposób utrzymywania kontaktów z dzieckiem przez drugiego z nich rodzice określają wspólnie, kierując się dobrem dziecka i biorąc pod uwagę jego rozsądne życzenia; w braku porozumienia rozstrzyga sąd opiekuńczy”.
W zasadzie już od pierwszych lat obowiązywania Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego dominuje w orzecznictwie pogląd, zgodnie z którym prawo utrzymywania kontaktów z dzieckiem nie należy do sprawowania władzy rodzicielskiej (uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 18.03.1968 r., sygn. akt III CZP 70/66). Teza ta została w późniejszych latach powtórzona między innymi w postanowieniu Sądu Najwyższego z 05.05.2000 r. (sygn. akt II CKN 869/00) czy w postanowieniu Sądu Najwyższego z 07.11.2000 r. (sygn. akt I CKN 1115/00).
Na mocy art. 576 § 2 Kodeksu postępowania cywilnego „sąd w sprawach dotyczących osoby lub majątku dziecka wysłucha je, jeżeli jego rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości na to pozwala, uwzględniając w miarę możliwości jego rozsądne życzenia”.
W Pani przypadku powinna Pani złożyć w sądzie rodzinnym wniosek o ustalenie sposobu kontaktowania, wskazując na podane przez Panią argumenty.
Biorąc pod uwagę, że dziecko jest faktycznie małe, a kontakt z ojcem sporadyczny, dziecko zapewne nie ma silnej więzi z ojcem ani zaufania, ani zażyłości. Zapewne też czuje się zdezorientowane, gdy sporadycznie jest nagle przenoszone do innego środowiska. To jest moja opinia jako matki, bo także miałabym pewne obiekcje przed takim sposobem kontaktów.
W razie sporu proszę zażądać opinii psychologa. Zapewne potwierdzi te argumenty.
Nie musi się Pani godzić na zabieranie dziecka. Powinna Pani jednak złożyć w sądzie wniosek razem z wnioskiem o zabezpieczenie – ustalenie sposobu kontaktowania w sposób ograniczony do Pani obecności na czas trwania postępowania. Macie takie same prawa do dziecka. A dziecko do obojga rodziców. Jednak należy mieć na uwadze wyłącznie dobro dziecka. Mąż nie zabierze dziecka w asyście policji.
Kasia i mała Zosia (1,5 roku)
Kasia rozstała się z mężem kilka miesięcy temu. Choć formalnie rozwód jeszcze nie został zainicjowany, mąż nagle zaczął domagać się widzeń z córką co drugi dzień. Wcześniej praktycznie nie uczestniczył w opiece nad dzieckiem, a mała Zosia reagowała na niego z lękiem i dezorientacją. Kasia nie czuła się komfortowo, pozwalając mężowi na samodzielne zabieranie córki, dlatego złożyła do sądu wniosek o ustalenie kontaktów w obecności matki. Sąd przychylił się do wniosku i czasowo ograniczył kontakty do spotkań w obecności Kasi, uznając, że dziecko potrzebuje adaptacji i poczucia bezpieczeństwa.
Monika i Adam – próba nagłej zmiany opieki
Adam po kilku miesiącach nieobecności w życiu synka (2 lata) postanowił „nadrobić stracony czas”. Bez wcześniejszych ustaleń z Moniką, matką dziecka, przyszedł do jej domu z zamiarem zabrania chłopca na kilka godzin. Gdy Monika odmówiła, Adam zagroził, że przyjedzie z policją. Monika – zaniepokojona – udała się do sądu i złożyła wniosek o zabezpieczenie kontaktów. Wskazała, że dziecko nie zna ojca i nie powinno być nagle odseparowane od matki. Sąd, po opinii biegłego psychologa, wydał postanowienie, że kontakty mają odbywać się stopniowo i tylko w obecności matki, do czasu unormowania sytuacji.
Ewa i Paweł – zgoda na spotkania, ale z granicami
Ewa miała dobre intencje – mimo rozstania chciała, by córka miała kontakt z ojcem. Umożliwiała Pawłowi codzienne wizyty w domu, ale zauważyła, że ojciec nie rozumie potrzeb dziecka: zabierał ją do zatłoczonych miejsc, nie potrafił uspokoić przy płaczu, ignorował rytuały snu. Córka zaczęła mieć problemy z zasypianiem i stawała się rozdrażniona. Ewa zdecydowała się na interwencję sądu i wniosek o uregulowanie kontaktów w sposób bezpieczny i przewidywalny – np. w domu dziecka, z ograniczoną częstotliwością i czasem trwania. To pomogło przywrócić dziecku stabilność.
W sytuacji rozstania rodziców, zanim jeszcze dojdzie do formalnego rozwodu, kluczowe znaczenie ma dobro dziecka, jego potrzeby emocjonalne oraz bezpieczeństwo. Choć ojciec ma prawo do kontaktu z dzieckiem, nie oznacza to automatycznie zgody na nagłe i intensywne widzenia, zwłaszcza jeśli relacja z dzieckiem dotąd była słaba lub nie istniała. W takich przypadkach matka ma prawo domagać się uregulowania kontaktów przez sąd, a także wnioskować o ich ograniczenie – na przykład poprzez swoją obecność podczas spotkań. Najważniejsze, by każda decyzja była podejmowana z myślą o stabilności, komforcie i poczuciu bezpieczeństwa dziecka, a nie wyłącznie w interesie jednego z rodziców.
Potrzebujesz pomocy prawnej w sprawie kontaktów z dzieckiem, rozwodu czy ustalenia opieki? Skorzystaj z naszej porady prawnej online – szybko, wygodnie i bez wychodzenia z domu. Opisz swoją sytuację, a doświadczony prawnik przygotuje dla Ciebie indywidualną odpowiedź, wskazując możliwe rozwiązania i dalsze kroki. Pomagamy skutecznie i z empatią – sprawdź, jak łatwo możesz uzyskać wsparcie.
1. Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy - Dz.U. 1964 nr 9 poz. 59
2. Uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 18.03.1968 r., sygn. akt III CZP 70/66
2. Postanowienie Sądu Najwyższego z 07.11.2000 r. sygn. akt I CKN 1115/00
Jesteście w trakcie lub przed rozwodem a żona zabrania ci widzeń z dziećmi? Czy ma prawo ograniczać ci kontakt z małoletnimi, jak zabezpieczyć kontakty z dziećmi przed lub w trakcie rozwodu? Opisz nam swój problem i zadaj pytania wypełniając formularz poniżej ▼▼▼.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Izabela Nowacka-Marzeion
Magister prawa, absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Doświadczenie zdobyła w ogólnopolskiej sieci kancelarii prawniczych, po czym podjęła samodzielną praktykę. Specjalizuje się w prawie cywilnym, rodzinnym, pracy oraz ubezpieczeń społecznych. Posiada bogate doświadczenie w procedurach administracyjnych, prawem budowlanym oraz postępowaniach cywilnych. Prywatnie interesuje się sukcesją i planowaniem spadkowym oraz zabezpieczeniem firm.
Zapytaj prawnika