• Autor: Wioletta Dyl
Czy jest możliwe zawnioskowanie do sądu przez matkę dzieci o obniżenie zasądzonych wcześniej alimentów? Była żona uczyniłaby to z dobrej i nieprzymuszonej woli, bo po prostu tak wspólnie ustaliliśmy. Albo czy można takie porozumienie obniżające wysokość alimentów zawrzeć u notariusza w formie umowy? Czy byłoby ono ważne i wiążące dla obu stron?
W kontekście przedstawionego zapytania zastosowanie mieć będzie przede wszystkim art. 138 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (K.r.o.), który stanowi, że: „W razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego”. Zmiana orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego może oznaczać zmianę wysokości świadczenia alimentacyjnego lub czasu trwania tego obowiązku. Należy też pamiętać, że tylko zmiana stosunków, która zaistniała po zamknięciu rozprawy poprzedzającej wydanie wyroku zasądzającego alimenty, uzasadnia żądanie zmiany orzeczenia lub umowy dotyczących obowiązku alimentacyjnego. Z pozwem opartym na art. 138 może zatem wystąpić osoba uprawniona do alimentacji i osoba zobowiązana, ale wyłącznie w razie zmiany okoliczności faktycznych mających istotny wpływ na zakres tego obowiązku, które zaistniały po wydaniu orzeczenia. Bez takiej zmiany stosunków żądanie zmiany rozstrzygnięcia o alimentach nie może być uwzględnione (np. wyrok SN z 25 maja 1999 r., I CKN 274/99, Lexis.pl nr 1932374). Zmiana stosunków może oznaczać zmniejszenie się lub zwiększenie się możliwości finansowych zobowiązanego lub wzrost lub zmniejszenie się potrzeb uprawnionego. Chodzi tu o zmianę wszelkich czynników mających wpływ na potrzeby i możliwości zarobkowe i majątkowe stron. Ważne jest, aby zmiana miała charakter istotny (co ocenia sąd).
Do okoliczności leżących po stronie uprawnionego można zaliczyć przykładowo: odpadnięcie przesłanki niedostatku, poprawienie się jego sytuacji zarobkowej lub majątkowej, uzyskanie przez dziecko możności samodzielnego utrzymania się czy zmniejszenie się potrzeb osoby uprawnionej.
Do okoliczności po stronie zobowiązanego można zaliczyć przede wszystkim pogorszenie się jego stanu majątkowego. Ocena, czy taka zmiana stosunków po stronie zobowiązanego może prowadzić do zmiany orzeczenia w zakresie alimentów, powinna uwzględniać reguły leżące u podstaw uregulowania zawartego w art. 136. Stąd zmiana stosunków wynikająca z okoliczności, na które zobowiązany do alimentów nie ma wpływu lub za które nie ponosi odpowiedzialności, takich jak np. utrata pracy lub choroba, może usprawiedliwiać zmniejszenie zakresu obowiązku alimentacyjnego.
Tak czy inaczej w powyższego wynika, iż osoba uprawniona (matka dzieci) może zwrócić się do sądu o zmianę orzeczenia o alimentach na rzecz ich obniżenia, ale jedynie w przypadku istotnej zmiany stosunków, o których pisałam wyżej.
Przy ocenie przez sąd, czy zachodzą przesłanki do zmiany orzeczenia w myśl art. 138 K.r.o. będą brane pod uwagę wszelkie okoliczności mogące świadczyć o zmianie stosunków, a zwłaszcza możliwości zarobkowych i majątkowych stron (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26.03.1969r., III CRN 54/69). Pamiętać należy, że możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego określają zarobki i dochody, jakie uzyskiwałby przy pełnym wykorzystaniu swych sił fizycznych i zdolności umysłowych, nie zaś rzeczywiste zarobki i dochody (uchwała Pełnego Składu Izby Cywilnej i Administracyjnej Sądu Najwyższego w sprawie wytycznych w zakresie wykładni prawa i praktyki sądowej w sprawach o alimenty z dnia 16 grudnia 1987 r.).
Zobacz również: Czy alimenty mogą być niższe niż zabezpieczenie?
Przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nie regulują zagadnień dotyczących umowy alimentacyjnej. Niemniej w doktrynie przyjmuje się, że zmiana orzeczenia lub umowy (jeśli taka była) dotyczącej obowiązku alimentacyjnego, o której mowa w art. 138, może nastąpić zarówno w orzeczeniu, jak i w umowie, bez względu na to, w jaki sposób (umową czy wyrokiem) nastąpiło stwierdzenie tego obowiązku. Z brzmienia art. 138 K.r.o. wynika dopuszczalność zawarcia umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego. Skoro możliwa jest sądowa zmiana umowy, to tym samym nie budzi wątpliwości dopuszczalność jej zawarcia. Jak podkreśla Z. Krzemiński:
„Alimentów można dochodzić w trybie postępowania sądowego. (...) Mogą być także ustalone w drodze umowy zawartej przez strony poza sądem lub w ramach toczącego się postępowania sądowego lub pojednawczego (art.184 K.p.c.)” [Z. Krzemiński, Alimenty i ojcostwo, Kraków 2006, s. 25).
Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach wskazywał na dopuszczalność zawarcia umowy alimentacyjnej, dokonując wykładni art. 138 K.r.o. Podkreślał bowiem, że wskazany artykuł stanowi podstawę sądowej zmiany zarówno orzeczenia, jak i umowy dotyczących obowiązku alimentacyjnego. W wyroku z dnia 22 kwietnia 1999 r., II CKN 125/99 (niepubl.) Sąd Najwyższy stwierdził, że obowiązek alimentacyjny wynika z norm Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, względnie z umowy stron o dostarczenie środków utrzymania.
Jak zatem widać, zawarcie umowy alimentacyjnej pomiędzy byłymi małżonkami jest jak najbardziej dopuszczalne, nawet jeżeli wcześniej obowiązek ten został objęty orzeczeniem sądowym. Umowa dotycząca obowiązku alimentacyjnego może regulować postać i wysokość świadczeń oraz termin i sposób płatności. Może ona zawierać klauzule waloryzacyjne urealniające wysokość świadczenia bez konieczności występowania o jego zmianę w trybie art. 138 (tak T. Sokołowski, Prawo rodzinne..., s. 219-220).
Zastanawiasz się w jakiej formie zawrzeć umowę alimentacyjną i czy potrzebna będzie wizyta w sądzie? Nasi prawnicy służą pomocą, opisz nam swój problem i zadaj pytania wypełniając formularz poniżej ▼▼▼.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Wioletta Dyl
Radca prawny, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. Udziela porad prawnych z zakresu prawa autorskiego, nowych technologii, ochrony danych osobowych, a także prawa konkurencji, podatkowego i pracy. Zajmuje się również sporządzaniem regulaminów oraz umów, szczególnie z zakresu e-biznesu i prawa informatycznego, które jest jej pasją. Posiada kilkudziesięcioletnie doświadczenie prawne, obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.