• Autor: Marek Gola
Przed rokiem ożeniłem się z rozwódką. Aktualnie toczy się sprawa o podział majątku pomiędzy moją żoną a jej byłym mężem. Były mąż został wymeldowany z ich mieszkania. Na skutek niedopełnienia formalności przywrócono termin do wniesienia odwołania od decyzji o wymeldowaniu. Były mąż poprzez rozwiercenie zamka wdarł się do mieszkania, a już wcześniej został uznany za winnego znęcenia się psychicznego i fizycznego nad nią i dziećmi. Zgłosiliśmy to na policji, ale bezskutecznie. Miał też zakaz zbliżania się do niej, który aktualnie uchylono. Nic z tego wszystkiego nie rozumiemy. Dlaczego przestępca ma większe prawa niż skazany? Groził nam śmiercią, ale sprawę zawiesiliśmy, dając mu szansę, tym czasem jest coraz gorzej. Co możemy zrobić?
W opisie wskazuje Pan, iż mieszkanie jest wspólne – należy zatem do Pańskiej żony i jej byłego męża. Powyższe ma bardzo istotne znaczenie, albowiem czyn byłego męża powinien być oceniany z punktu wiedzenia art. 193 K.k.
„Jednym z zasadniczych jego elementów jest zagadnienie »wdarcia« się do obiektu, który w stosunku do sprawcy ma stanowić mienie »cudze«. Podkreślić trzeba, że tak opisane znamiona przestępstwa z art. 193 K.k. może zrealizować jedynie sprawca, któremu nie przysługuje – na mocy obowiązujących przepisów lub istniejących między stronami relacji bądź umów – prawo dostępu do obiektu będącego formalnie mieniem „cudzym” w stosunku do niego. Natomiast osoba, która z mocy prawa lub w wyniku czynności cywilno-prawnych uzyskuje dostęp do takiego obiektu, staje się osobą uprawnioną w rozumieniu art. 193 K.k. – również w stosunku do właściciela obiektu z ograniczeniami wynikającymi z prawa cywilnego. Nie ma natomiast żadnych podstaw do tego, aby do oceny wypełnienia znamion przestępstwa, przeprowadzanej w ramach procesu karnego, stosować dyrektywy zawarte w art. 5 K.c.” (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2011 r., sygn. akt V KK 415/10).
W ocenie Sądu Najwyższego „wdarcie w rozumieniu przepisu art.193 k.k. to wejście połączone z pokonaniem przeszkody, lecz nie chodzi tu o przeszkodę o charakterze fizycznym, ale o przełamanie woli osoby uprawnionej, która dla wdzierającego się stanowi barierę do pokonania. Sposób naruszenia woli osoby uprawnionej może być różny, jest on przy tym okolicznością drugorzędną, nieistotną z punktu widzenia bytu samego przestępstwa” (wyrok SN z dnia 9 grudnia 2010 r., sygn. akt II AKa 384/10).
Przedmiotem ochrony na gruncie przepisu art. 193 K.k. nie jest własność ani zakres uprawnień właściciela, ale wolność podmiotu i związane z nią prawo do spokojnego, niczym niezakłóconego zamieszkiwania w swoim centrum życia, gwarantujące nienaruszalność mieszkania jednostki oraz poszanowanie jej prywatności. Z tego faktu należy zatem wyprowadzić wniosek, że źródłem ochrony miru domowego nie jest jedynie tytuł własności przysługujący danemu podmiotowi w stosunku do określonej nieruchomości.
W mojej ocenie nie można próbować skutecznie wywodzić, iż zachowanie byłego męża wypełniało znamiona czynu, o którym mowa w art. 193 K.k.
W literaturze przedmiotu pojawiają się głosy krytyki wobec treści art. 193 K.k. i de lege ferenda (na przyszłość) wskazówki, iż „obecne brzmienie przepisu art. 193 k.k., które nie wyklucza, a wręcz prowadzi do dwukierunkowej wykładni, nie spełnia wymogów określoności ustawowej. [...] Przy aktualnym stanie prawnym właściciel nie jest podmiotem zdatnym do ponoszenia odpowiedzialności za przestępstwo naruszenia miru domowego. Nie ulega jednak wątpliwości, że takiej odpowiedzialności powinien podlegać, gdy bezprawnie ingeruje w nietykalność mieszkania innej osoby uprawnionej”*.
Powyższe stanowisko jest podzielana w literaturze, jednakże z uwagi na treść art. 193 K.k. nie znajduje odzwierciedlenia w orzecznictwie, albowiem to opiera się wyłączenie na treści przepisów prawa.
Zobacz również: Wymeldowanie alkoholika z domu
Obenie można co najwyżej zgłosić sprawę o zniszczenie mienia, groźby karalne i naruszenie posiadana jako sprawę cywilną.
Z opisu wynika bowiem, że Pańska żona została pozbawiona możliwość swobodnego korzystania z mieszkania. Każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli.
W mojej ocenie najlepszym rozwiązaniem jest jednak złożenie do sprawy o podział majątku wniosku o zabezpieczenie roszczenia poprzez ustalenie, że na czas postępowania Pańska żona ma prawo zamieszkiwać w mieszkaniu. Podstawę prawną takiego wniosku stanowi art. 730 § 1 K.p.c. w zw. art. 755 § 1 pkt 1 K.p.c. Jeżeli przedmiotem zabezpieczenia nie jest roszczenie pieniężne, sąd udziela zabezpieczenia w taki sposób, jaki stosownie do okoliczności uzna za odpowiedni, nie wyłączając sposobów przewidzianych dla zabezpieczenia roszczeń pieniężnych. W szczególności sąd może unormować prawa i obowiązki stron lub uczestników postępowania na czas trwania postępowania. W każdej sprawie cywilnej podlegającej rozpoznaniu przez sąd lub sąd polubowny można żądać udzielenia zabezpieczenia. Sąd może udzielić zabezpieczenia przed wszczęciem postępowania lub w jego toku. Po uzyskaniu przez uprawnionego tytułu wykonawczego dopuszczalne jest udzielenie zabezpieczenia tylko wtedy, jeżeli ma ono na celu zabezpieczenie roszczenia o świadczenie, którego termin spełnienia jeszcze nie nastąpił. Opłata sądowa od wniosku o zabezpieczenie wynosi 100 zł.
Dodatkowo na Państwa miejscu powiadomiłbym policję o groźbach kierowanych wobec Państwa.
* Dyluś Patrycja, Wiśniewska Katarzyna, artykuł, Cz.PKiNP.2011.3.17, Właściciel jako podmiot czynności sprawczej przestępstwa z art.
Zastanawiasz się czy możesz zmienić zamki w mieszkaniu i nie wpuścić do niego byłego męża jeszcze przed podziałem majątku? Jak chronić siebie i dzieci przed agresywnym byłym mężem? Opisz nam swój problem i zadaj pytania wypełniając formularz poniżej ▼▼▼.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Marek Gola
Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura.
Zapytaj prawnika