• Opublikowano: 2023-06-02 • Autor: Katarzyna Bereda
Od 6 miesięcy mamy z żoną rozdzielność majątkową. Zdecydowałem się na rozwód. Spotkaliśmy się u mecenasa i żona zażądała rozwodu z wyłącznie mojej winy oraz na siebie 1000 zł alimentów dożywotnio i oraz 3 tys. zł na nasze dwoje dzieci. Zmieniła nasze wcześniejsze ustalenia, ale bez zastanowienia podpisałem to porozumienie. Gdy zapytałem mecenasa, czy mogę się odwołać od tego pisma na rozprawie rozwodowej, powiedział, że tak. Jednak myślę, że zostałem wprowadzony w błąd, a żona chce to porozumienie wykorzystać w sądzie jako dowód. Dodam, że do tej pory dobrowolnie płaciłem 2000 zł na dzieci. Mamy też wspólny kredyt, który zobowiązałem się spłacić – rata 1000 zł miesięcznie. Mam też własny kredyt i auto w kredycie koszty 2700 zł. Po spokojnym przeczytaniu całego dokumentu doszedłem do wniosku, że zawieszono mi sznur na szyję. Pracuję na własnej działalności, nie posiadam stałych zleceń, nie mam stałych dochodów. W związku z tym moje pytanie, czy mogę się z tego porozumienia wycofać (dołączam go do wglądu)?
Proszę się nie obawiać, niniejszy dokument – jeżeli nie potwierdzi go Pan podczas rozprawy rozwodowej – nie ma szczególnej mocy prawnej. Sytuacja może bowiem ulec zmianie i może Pan zmienić swoje stanowisko. Proponuję więc dla jasności sytuacji wysłać pismo do kancelarii, w której było sporządzone to porozumienie, że się Pan z nim nie zgadza i ma Pan odmienne stanowisko.
Jeżeli nie zgadza się Pan z tym, iż ponosi Pan winę w rozpadzie pożycia małżeńskiego, to alimenty nie są obligatoryjne i orzekane są na żonę, jeżeli na skutek rozwodu popadnie ona w niedostatek. Zgodnie bowiem z art. 60 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego: „Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego”.
Przesłanką tzw. zwykłego obowiązku alimentacyjnego po rozwiązaniu małżeństwa jest niedostatek uprawnionego, którym nie może być małżonek uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia (art. 60 § 1 K.r.o.). Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego. Rozwiedziony małżonek, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, może domagać się alimentów od małżonka wyłącznie winnego rozkładu nie tylko na podstawie art. 60 § 2 K.r.o., lecz także komentowanego art. 60 § 1 K.r.o. Może być to uzasadnione, jeżeli znajduje się w niedostatku, ale nie jest w stanie wykazać istotnego pogorszenia sytuacji materialnej wskutek rozwodu. W praktyce do takiej sytuacji dojść może jednak tylko wyjątkowo (art. 60 K.r.o. red. Osajda 2020, wyd. 8/J. Pawliczak). Zgodnie natomiast z art. 135 § 1 K.r.o.: „Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego”.
Najsilniejszym obowiązkiem alimentacyjnym jest obowiązek rodziców względem małoletniego dziecka. W świetle orzecznictwa dzieci mają prawo do równej z rodzicami stopy życiowej, niezależnie od tego, czy żyją z nimi wspólnie, czy też oddzielnie. Sąd Najwyższy podkreśla, że rodzice zobowiązani są dzielić się z małoletnimi dziećmi nawet bardzo skromnymi dochodami. Zaspokojenie potrzeb dziecka może wymagać naruszenia przez rodziców substancji ich majątku. Obowiązek alimentacyjny względem małoletniego dziecka obejmuje dostarczanie nie tylko środków utrzymania, lecz także wychowania.
Z uwagi na powyższe, przy orzekaniu obowiązku alimentacyjnego względem dzieci sąd bierze pod uwagę usprawiedliwione potrzeby dzieci, ich wiek, stan zdrowia oraz inne istotne okoliczności oraz Pana możliwości majątkowe. Dlatego też wszystko powinno być ze sobą zgodne – chcąc obniżyć niniejszy obowiązek, musi Pan wykazać, iż Pana możliwości majątkowe są niższe. Dlatego też proszę się nie obawiać podpisanego porozumienia i wskazać, iż został Pan np. wprowadzony w błąd podczas podpisania, obecnie sytuacja się zmieniła i nie wyraża Pan zgody na zawarte w nim ustalenia.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Bereda
Adwokat, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego – pracę magisterską napisała z prawa pracy. Podczas studiów odbyła liczne praktyki, zarówno w sądach, jak i w kancelariach adwokackich. Aplikację adwokacką rozpoczęła w 2015 roku. W marcu 2018 roku przystąpiła do egzaminu zawodowego, uzyskując jeden z najlepszych wyników w izbie zielonogórskiej i w konsekwencji kończąc aplikację adwokacką z wyróżnieniem. Specjalizuje się w prawie rodzinnym, cywilnym, zobowiązaniach, prawie spadkowym, prawie gospodarczym i spółkach prawa handlowego.
Zapytaj prawnika