• Autor: Katarzyna Bereda
Od kilku lat żyję w konkubinacie. Życie z moim konkubentem stało się nie do zniesienia i chcę się z nim rozstać. Jak będą wyglądały nasze rozliczenia majątkowe? Mamy wspólny dom, który kupiliśmy na kredyt hipoteczny - kredyt został już spłacony. Jesteśmy współwłaścicielami tego domu. Czy trzeba jakiś czas odczekać od spłaty kredytu, by móc dokonać jego podziału i rozliczyć majątek? Czy należy mi się połowa? Jak powinnam dochodzić swoich praw? Jeśli wyprowadzę się z domu, czy mój konkubent ma prawo mnie do niego nie wpuścić, wymienić zamki w drzwiach bez mojej zgody? Jak wyglądają rozliczenia majątkowe konkubentów po rozstaniu?
Rozliczenie konkubinatu jest odwiecznym problemem w polskim ustawodawstwie, albowiem do dnia dzisiejszego nie istnieje dokładny przepis, który regulowałby tę instytucję. Do rozliczeń konkubinatu stosuje się bowiem przepisy o współwłasności i bezpodstawnym wzbogaceniu. Jeżeli mówimy o podziale nieruchomości, która stanowi Państwa współwłasność, należy stosować właśnie przepisy o współwłasności. Skoro kredyt został spłacony, możemy mówić o podziale jedynie aktywów. Proponuję więc Państwu najlepsze i najmniej „bolesne” rozwiązanie, a więc zniesienie współwłasności na żądanie każdej ze stron.
Jeżeli jesteście Państwo zgodni co do tego, iż udział każdego z Państwa we współwłasności był równy, to takie zniesienie może nastąpić także na podstawie umowy zawartej przed notariuszem, gdzie np. decydują się Państwo na przeniesienie własności nieruchomości na jednego z Państwa z obowiązkiem spłaty na rzecz drugiego. Mogą Państwo także sprzedać nieruchomość, jeżeli byłaby między Państwem co do tego zgoda, i dokonać podziału środków uzyskanych ze sprzedaży.
Zobacz również: Wspólny kredyt hipoteczny a rozstanie
Jeżeli jednak mają Państwo wątpliwości co do tego, kto w większym zakresie partycypował w nakładach na nieruchomość, należy skierować postępowanie na drogę sądową. Zgodnie bowiem z art. 210 § 1 Kodeksu cywilnego (K.c.): Każdy ze współwłaścicieli może żądać zniesienia współwłasności. Uprawnienie to może być wyłączone przez czynność prawną na czas nie dłuższy niż lat pięć. Jednakże w ostatnim roku przed upływem zastrzeżonego terminu dopuszczalne jest jego przedłużenie na dalsze lat pięć; przedłużenie można ponowić. Zgodnie także z treścią art. 212 K.c.:
„§ 1. Jeżeli zniesienie współwłasności następuje na mocy orzeczenia sądu, wartość poszczególnych udziałów może być wyrównana przez dopłaty pieniężne. Przy podziale gruntu sąd może obciążyć poszczególne części potrzebnymi służebnościami gruntowymi.
§ 2. Rzecz, która nie daje się podzielić, może być przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów Kodeksu postępowania cywilnego.
§ 3. Jeżeli ustalone zostały dopłaty lub spłaty, sąd oznaczy termin i sposób ich uiszczenia, wysokość i termin uiszczenia odsetek, a w razie potrzeby także sposób ich zabezpieczenia. W razie rozłożenia dopłat i spłat na raty terminy ich uiszczenia nie mogą łącznie przekraczać lat dziesięciu. W wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie sąd na wniosek dłużnika może odroczyć termin zapłaty rat już wymagalnych.”
Przywołany artykuł 212 K.c. dotyczy zniesienia współwłasności na drodze sądowej. Uzupełnieniem tej regulacji są art. 617-625 Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.). Przepisy te przede wszystkim pozwalają na określenie metody wyboru przez sąd sposobu zniesienia współwłasności. Składa się na nią szereg okoliczności, które sąd powinien wziąć pod uwagę. W literaturze wskazuje się na istniejącą w tym zakresie hierarchię, w ramach której pierwsze miejsce miałby zajmować podział fizyczny rzeczy, a w dalszej kolejności przyznanie rzeczy na wyłączną własność jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych oraz sprzedaż rzeczy (por. uw. do art. 211, Nb 1). Nie można tu jednak pomijać znaczenia zgodnego stanowiska wszystkich współwłaścicieli, które, jeśli tylko zostanie osiągnięte, jest dla sądu wiążące (art. 622 § 2 K.p.c.).
Zobacz również: Jak odzyskać pieniądze od byłego partnera?
Jeżeli jednak są Państwo w sporze co do wysokości poniesionych nakładów i jedna ze stron nie wyraża zgodny na równy podział, a więc w udziale po ½, pomocniczo należy stosować przepisy mówiące o zwrocie nakładów wskazane w art. 226-331 K.c.
Jak widać, wszystko tak naprawdę zależy od Państwa nastawienia i porozumienia. Jeżeli są Państwo zgodni, do sprzedaży lub podziału nieruchomości wystarczająca jest umowa notarialna. Gdy natomiast Państwo są w sporze, konieczne będzie postępowanie sądowe i zniesienie współwłasności. Sąd po przeprowadzeniu postępowania dokona podziału fizycznego, przyznania nieruchomości jednemu z Państwa lub zdecyduje o sprzedaży nieruchomości. W takim postępowaniu mogą Państwo domagać się także ustalenia nierównych nakładów.
Zobacz również: Związek nieformalny
Skoro jesteście Państwo współwłaścicielami nieruchomości, to do czasu zniesienia współwłasności partner nie może Pani zakazać przebywania z nieruchomości, a także „nie wpuścić” Pani do domu, gdyż będzie to skutkowało naruszeniem Pani prawa własności. Dlatego proszę spokojnie podejść do problemu i porozumieć się w tej kwestii, gdyż jest Pani tak samo współwłaścicielem nieruchomości, jak i były partner. Jeśli obawia się Pani, że partner nie wpuści Pani do domu albo nawet już to zrobił, powinna Pani w takiej sytuacji zawiadomić policję, a następnie skierować sprawę do sądu o naruszenie prawa własności.
Jak podzielić wspólny dom lub mieszkanie po rozstaniu konkubentów? Czy można żądać sprzedaży nieruchomości i podziału uzyskanej kwoty zamiast spłaty? Opisz nam swój problem i zadaj pytania wypełniając formularz poniżej ▼▼▼.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Bereda
Adwokat, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego – pracę magisterską napisała z prawa pracy. Podczas studiów odbyła liczne praktyki, zarówno w sądach, jak i w kancelariach adwokackich. Aplikację adwokacką rozpoczęła w 2015 roku. W marcu 2018 roku przystąpiła do egzaminu zawodowego, uzyskując jeden z najlepszych wyników w izbie zielonogórskiej i w konsekwencji kończąc aplikację adwokacką z wyróżnieniem. Specjalizuje się w prawie rodzinnym, cywilnym, zobowiązaniach, prawie spadkowym, prawie gospodarczym i spółkach prawa handlowego.