Indywidualne porady prawne
• Autor: Zuzanna Lewandowska
Jestem mężatką od ponad dwóch lat. Wraz z mężem mamy półtoraroczną córeczkę oraz drugie dziecko w drodze. Od półtora roku żyjemy jak współlokatorzy, ograniczając nasze kontakty do dyskusji o zakupach, rachunkach i naszej córce. Jeden raz w ciągu tego czasu zdarzyło nam się współżyć, co poskutkowało ciążą, na którą mąż zareagował oskarżeniami, wątpliwościami czy to jego dziecko, a nawet stwierdził, że musi zastanowić się, czy chce tego dziecka. Ostatnio wybrał się ze mną do ginekologa, informując lekarza, że nie zgadza mu się wiek płodu. Dodam, że od półtora roku – zgodnie z naszymi wspólnymi ustaleniami – dwa tygodnie wraz z córką spędzam w Warszawie, gdzie mieszka mąż, a dwa tygodnie na Śląsku w moim domu rodzinnym. Krótko mówiąc, ustala między nami więź, możliwość komunikacji, współżycia. Każda nasza rozmowa kończy się większą lub mniejszą kłótnią. W ostatniej konfrontacji z teściową wyszło również na jaw, że każdej ze stron mąż udziela sprzecznych informacji, stawiając siebie w roli ofiary. Jestem w drugim miesiącu ciąży, potrzebuję spokoju, a nie ciągłych impertynencji męża. Próbowaliśmy jakiś czas temu szukać pomocy w poradni małżeńskiej, ale bezskutecznie. Czy możliwe jest w naszym przypadku otrzymanie rozwodu? Czy będę mogła wraz z dziećmi zamieszkać w innym mieście aniżeli mój mąż? Dodam, że nie zamierzam ograniczać ich kontaktów.
Zgodnie z art. 56 § 1 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (dalej jako K.r.io.) „sąd rozwiązuje małżeństwo przez rozwód, jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia. Pozew o rozwód może wnieść każdy z małżonków”. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 października 1999 r. (sygn. akt III CKN 386/98) wskazał, że „wspólne pożycie polega na duchowej, fizycznej oraz gospodarczej więzi małżonków, stanowiącej cel małżeństwa i umożliwiającej realizację jego podstawowych zadań. Rozkład pożycia jest zupełny dopiero wtedy, gdy uległy zerwaniu wszystkie wyżej wymienione więzi łączące małżonków, a więc więź duchowa, fizyczna oraz gospodarcza. Rozkład, o którym mowa, jest przy tym procesem rozciągniętym w czasie, a nie zdarzeniem jednorazowym”.
W dużym uproszczeniu więź duchowa to więź emocjonalna, a więc wzajemna miłość i zaufanie. Więzią gospodarczą jest wspólne zamieszkanie i prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego. Z kolei więź fizyczna to współżycie fizyczne małżonków. Co do zasady, jeśli całkowicie ustały wszystkie powyższe wspólnoty małżeńskie, a stan ten ma charakter trwały, czyli nie ma widoków na uratowanie małżeństwa, sąd orzeka rozwód. Podkreślam jednakże, że wspólne zamieszkiwanie małżonków po ustaniu więzi duchowej i fizycznej ze względów np. finansowych czy życiowych nie przekreśla szansy na uzyskanie rozwodu.
Niemniej mimo trwałego i całkowitego rozkładu pożycia małżeńskiego, aby sąd orzekł rozwód, nie mogą wystąpić tzw. przesłanki negatywne orzeczenia rozwodu, określone w art. 56 § 2 i 3 K.r.io. Zgodnie z tym przepisem „mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego” (art. 56 § 2 K.r.io.). Ponadto „rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego” (art. 56 § 3 K.r.io.).
W przedstawionej przez Panią sytuacji jest możliwość wystąpienia z pozwem o rozwód bez orzekania o winie, jeśli tak jak Pani wskazuje, brak jest pomiędzy Państwem więzi emocjonalnej (wzajemnej miłości, zrozumienia, zaufania), jak również fizycznej (brak na chwilę obecną współżycia), a nadto częściowo także brak wspólności gospodarczej, ponieważ już teraz częściowo żyją Państwo w rozłączeniu. Niemniej w postępowaniu rozwodowym sąd będzie musiał ocenić sytuację opiekuńczo-wychowawczą małoletniego dziecka, a rozwód nie może stać w sprzeczności z jego dobrem. Zawsze wychodzę z założenia, że w sprzeczności z dobrem dziecka stoi w większości przypadków nie tyle sam rozwód, który oczywiście jest zjawiskiem niepożądanym, a wychowywanie dziecka w atmosferze kłótni i braku miłości.
W wyroku rozwodowym sąd może powziąć bardzo różne orzeczenia w przedmiocie wspólnego małoletniego dziecka (na chwilę obecną mówimy tylko o dziecku, które jest już na świecie). Zgodnie z art. 58 § 1 K.r.io. „w wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków i kontaktach rodziców z dzieckiem oraz orzeka, w jakiej wysokości każdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka. Sąd uwzględnia pisemne porozumienie małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, jeżeli jest ono zgodne z dobrem dziecka. Rodzeństwo powinno wychowywać się wspólnie, chyba że dobro dziecka wymaga innego rozstrzygnięcia”.
Ponadto zgodnie z art. 58 1a K.r.io. „w braku porozumienia, o którym mowa w § 1, sąd, uwzględniając prawo dziecka do wychowania przez oboje rodziców, rozstrzyga o sposobie wspólnego wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie. Sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka, jeżeli dobro dziecka za tym przemawia”.
Sąd może także powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom, a jednocześnie ustalić miejsce pobytu dziecka przy matce. W takiej sytuacji każdorazowa zmiana Pani miejsca zamieszkania po rozwodzie (rozumiana jako zmiana miejscowości, ponieważ zgodnie z przepisami miejscem zamieszkania jest miejscowość, a nie konkretny adres) będzie wiązać się ze zmianą miejsca zamieszkania dziecka, na które zgodę będzie musiał wyrazić ojciec dziecka. W przypadku braku porozumienia będą Państwo musieli skierować wniosek do sądu opiekuńczego (sądu rejonowego) o wyrażenie zgody na podjęcie decyzji w przedmiocie istotnych spraw dziecka na podstawie art. 97 § 2 K.r.io. W tym przypadku istotną sprawą dziecka jest zmiana miejsca zamieszkania.
Kwestie dotyczące władzy rodzicielskiej i kontaktów z dzieckiem mogą Państwo określić w tzw. porozumieniu rodzicielskim, które sąd zatwierdzi i wciągnie do wyroku rozwodowego. W braku porozumienia sąd w wyroku określi sposób wykonywania kontaktów z dzieckiem, chyba że na Państwa zgodny wniosek odstąpi od orzekania w tym zakresie (art. 58 § 1b K.r.io.).
Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Zuzanna Lewandowska
Adwokat, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Ukończyła aplikację adwokacką przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie. Doświadczenie zawodowe zdobywała w renomowanych kancelariach prawnych w stolicy. Specjalizuje się głównie w prawie rodzinnym i opiekuńczym, cywilnym, ze szczególnym naciskiem na zobowiązania, gospodarczym, jak również windykacji należności. Od ponad 3 lat z sukcesem prowadzi czasopismo internetowe o prawie i zawodzie prawnika. Obecnie prowadzi także własną kancelarię adwokacką.
Zapytaj prawnika