Indywidualne porady prawne

Pliki można dodać w kolejnym kroku
Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!

Jak chronić udział we współwłasności, jeśli małżonek popada w długi?

• Autor: Tomasz Krupiński

W moim małżeństwie posiadamy rozdzielność majątkową. Firma żony przynosi straty, a ponadto nie wiem, jakie zawarła umowy kredytowe. Wiem na pewno, że ma na swoim udziale we współwłasności nieruchomości (1/2) zajęcie komornicze. Ja jestem emerytem i nie mogę sobie pozwolić na zajęcie mojego udziału w nieruchomości. Nie mamy wspólnych dzieci, ale mamy po jednym z poprzednich małżeństw. Nie chcę, aby dziedziczyła po mnie żona. Jak ochronić mój udział? Biorę pod uwagę np. takie rozwiązania: sprzedaż mojego udziału ojcu mojej wnuczki, a on dalej może np. wnieść sprawę o zniesienie współwłasności albo przenieść współwłasność za dożywocie na wnuczkę i w ten sposób wykluczyć wejście mojego udziału do spadku. A może jest jeszcze inne rozwiązanie?

Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie.

Jak rozumiem, żadnej ze wspomnianych umów kredytowych Pan nie podpisywał.

Swoje rozważania rozpocznę od odpowiedzialności małżonka za długi współmałżonka zaciągnięte bez jego zgody, jeżeli zostały zaciągnięte w trakcie trwania wspólności majątkowej. Zakładam, że w Państwa przypadku nie miało to miejsca, bowiem uznaję, że wszelkie zobowiązania zaciągnięte przez Pana żonę i związane z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą zostały zaciągnięte w trakcie trwania rozdzielności majątkowej.

Zgodnie z art. 41 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego:

„§ 1. Jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie za zgodą drugiego małżonka, wierzyciel może żądać zaspokojenia także z majątku wspólnego małżonków.

§ 2. Jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie bez zgody drugiego małżonka albo zobowiązanie jednego z małżonków nie wynika z czynności prawnej, wierzyciel może żądać zaspokojenia z majątku osobistego dłużnika, z wynagrodzenia za pracę lub z dochodów uzyskanych przez dłużnika z innej działalności zarobkowej, jak również z korzyści uzyskanych z jego praw, o których mowa w art. 33 pkt 9, a jeżeli wierzytelność powstała w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa, także z przedmiotów majątkowych wchodzących w skład przedsiębiorstwa.

§ 3. Jeżeli wierzytelność powstała przed powstaniem wspólności lub dotyczy majątku osobistego jednego z małżonków, wierzyciel może żądać zaspokojenia z majątku osobistego dłużnika, z wynagrodzenia za pracę lub z dochodów uzyskanych przez dłużnika z innej działalności zarobkowej, jak również z korzyści uzyskanych z jego praw, o których mowa w art. 33 pkt 9.”

Jak wynika z tego przepisu, decydujące znaczenie ma więc chwila powstania zobowiązania, a nie chwila wymagalności roszczenia wierzyciela. Jeżeli zatem np. umowa kredytowa została zawarta przed zawarciem związku małżeńskiego lub w czasie rozdzielności majątkowej, bez znaczenia dla odpowiedzialności majątkiem wspólnym pozostaje okoliczność, czy termin spełnienia świadczenia (zwrotu sumy dłużnej) nadszedł także przed powstaniem wspólności majątkowej, czy też już po jej powstaniu.

Tak więc wobec powyższego stwierdzam, że jeżeli zobowiązania zaciągnięte przez Pana żonę powstały w trakcie rozdzielności majątkowej, to za nie odpowiada jedynie Pana żona swoim majątkiem osobistym. W tym wypadku jej majątkiem osobistym jest udział we współwłasności nieruchomości, który powstał na skutek zawarcia umowy dotyczącej rozdzielności majątkowej (ze wspólności majątkowej na skutek rozdzielności majątkowej powstała współwłasność w częściach ułamkowych przysługująca każdemu z małżonków).

Podobna sytuacja ma miejsce odnośnie podatków jak i składek ZUS, czyli zobowiązań o charakterze publicznoprawnym. I tak zgodnie z art. 26 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa – podatnik odpowiada całym swoim majątkiem za wynikające z zobowiązań podatkowych podatki.

Istotne z punktu widzenia Pana interesu znaczenie ma przepis art. 29 Ordynacji podatkowej, zgodnie z którym w przypadku osób pozostających w związku małżeńskim odpowiedzialność, o której mowa w art. 26, obejmuje majątek odrębny podatnika oraz majątek wspólny podatnika i jego małżonka.

Skutki prawne ograniczenia, zniesienia, wyłączenia lub ustania wspólności majątkowej nie odnoszą się do zobowiązań podatkowych powstałych przed dniem:

  • zawarcia umowy o ograniczeniu lub wyłączeniu ustawowej wspólności majątkowej;
  • zniesienia wspólności majątkowej prawomocnym orzeczeniem sądu;
  • ustania wspólności majątkowej w przypadku ubezwłasnowolnienia małżonka;
  • uprawomocnienia się orzeczenia sądu o separacji.

Innymi słowy zawarcie umowy o rozdzielność majątkową zmieniło Pana sytuację o tyle, że za zobowiązania powstałe po tej dacie odpowiada jedynie Pana żona swoim majątkiem osobistym.

Analogiczna sytuacja występuje na gruncie odpowiedzialności za składki do ZUS, bowiem ustawa z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, poprzez postanowienia zawarte w art. 31, rozciąga na należności z tytułu składek stosowanie przepisów ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (O.p.) regulujących odpowiedzialność osób trzecich.

Artykuł 31 ustawy emerytalnej zawiera odesłanie do odpowiedniego stosowania enumeratywnie wymienionych przepisów, tj.: art. 107 § 1, 1a i 2 pkt 2 i 4, art. 108 § 1 i 4, art. 110 § 1, § 2 pkt 2, § 3, art. 111 § 1-4 i 5 pkt 1, art. 112, art. 113, art. 114, art. 115, art. 116, art. 116a, art. 117, art. 118 § 1 i 2 oraz art. 119 O.p. Z brzmienia art. 31 tej ustawy wynika, że wymienione przepisy Ordynacji podatkowej regulujące instytucję odpowiedzialności osób trzecich powinny być odpowiednio stosowane do stanów faktycznych ukształtowanych na gruncie stosunków ubezpieczenia społecznego z uwzględnieniem specyfiki tych stosunków oraz ich odmiennego od stosunków prawnopodatkowych charakteru.

Zgodnie z odesłaniem zawartym w art. 32 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, wymienione wyżej przepisy Ordynacji podatkowej stosuje się również do należności z tytułu składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz na ubezpieczenie zdrowotne.

Zatem odpowiedzialność Pańskiej żony za jej zobowiązania (cywilnoprawnej jak i publiczne) jest ograniczona do jej majątku osobistego. Panu zajęcie komornicze nie grozi, a jeżeli do niego dojdzie, służą Panu odpowiednie środki ochrony prawnej.

Co do pozbawienia prawa dziedziczenia po Panu przez Pana żonę przedstawione sposoby co do zasady nie będą skuteczne (mówiąc o dziedziczeniu w ścisłym tego słowa znaczeniu). Jest to spowodowane tym, że zbycie nawet całego majątku spowoduje wprawdzie pozbycie się przez Pana aktywów, jednak powołana do dziedziczenia i tak będzie Pana żona, a spadek będzie pusty.

Jedynym więc sposobem jest sporządzenie testamentu i powołanie w nim do dziedziczenia inną niż żona osobę. Oczywiście wiąże się to wtedy z możliwością żądania przez Pana żonę zachowku od osoby obdarowanej. Zgodnie bowiem z art. 991 Kodeksu cywilnego:

„§ 1. Zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału (zachowek).

§ 2. Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.”

Powracając do wskazanych przez Pana sposobów, sprzedaż Pana udziału ojcu Pańskiej wnuczki jest bez sensu, bowiem Pan również ma uprawnienie do zniesienia współwłasności z żoną, do czego uprawnia Pana istniejąca rozdzielność majątkowa. Ponadto nic to nie da Pana żonie, bowiem na jej miejsce i tak zapewne wstąpi wierzyciel i to on zostanie spłacony (a nie Pana żona) z zajętego udziału.

Dobrym sposobem jest już za życia przeniesienie przysługującej Panu 1/2 wartości udziału na podstawie umowy dożywocia na wnuczkę. Nie dość, że w ten sposób wykluczy Pan wejście Pana udziału do spadku, to według obowiązującego orzecznictwa sądowego pozbawi Pan swoją żonę dochodzenia zachowku od wnuczki.

Umowa dożywocia jest najlepszym sposobem, żeby uchronić się przez wypłatą ewentualnego zachowku.

Według art. 908 § 1 Kodeksu cywilnego – jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym.

Stosownie do art. 908 § 2 K.c. – jeżeli w umowie o dożywocie nabywca nieruchomości zobowiązał się obciążyć ją na rzecz zbywcy użytkowaniem, którego wykonywanie jest ograniczone do części nieruchomości, służebnością mieszkania lub inną służebnością osobistą albo spełniać powtarzające się świadczenia w pieniądzach lub w rzeczach oznaczonych co do gatunku, użytkowanie, służebność osobista oraz uprawnienie do powtarzających się świadczeń należą do treści prawa dożywocia.

Jak więc wynika z przepisów, w zamian za przeniesienie na rzecz Pana wnuczki własności nieruchomości zobowiąże się ona do opieki nad Panem, dostarczania Panu środków utrzymania, mieszkania itp.

Z przepisów Kodeksu cywilnego wynika, że strony umowy dożywocia mogą swobodnie kształtować treść obowiązków nakładanych na nabywcę nieruchomości w związku z umową dożywocia. W takiej umowie strony same określają, co należy rozumieć pod pojęciem dożywotniego utrzymania. Dopiero w braku postanowień umownych ważne są obowiązki określone w art. 908 K.c.

Umowa dożywocia nie jest bezpłatnym przysporzeniem (darowizną) i dlatego, jeżeli zostanie zawarta, żona nie będzie mogła żądać zachowku od wartości nieruchomości zbytej na rzecz wnuczki umową (tak jakby to miało miejsce w przypadku darowizny czy dziedziczenia testamentowego).

Wartości nieruchomości przeniesionej przez spadkodawcę na nabywcę w zamian za dożywotnie utrzymanie, tj. wykonywanie umowy dożywocia, nie dolicza się do substratu zachowku. Dożywocie jest umową wzajemną i odpłatną, i również przy liberalnym pojmowaniu darowizny w rozumieniu przepisów o zachowku nie może ona mieć znaczenia z tego punktu widzenia. Tak też stwierdził Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z 19 lipca 2006 r. (VI ACa 99/2006).

Nawet w razie obiektywnej niewspółmierności świadczeń nie ma tutaj częściowej darowizny (Z. Policzkiewicz-Zawadzka, Umowa o dożywocie, Warszawa 1971, s. 56 i n.; Z. Radwański, [w:] „System Prawa Prywatnego”, t. 8, „Prawo zobowiązań. Część ogólna”, Warszawa 2004, s. 618; odmiennie: J. Hubert, Darowizna połączona z dożywociem, PN 1948, t. 1, s. 451-452; J. Korzonek, glosa do orzeczenia SN z 28 czerwca 1945 r., C I 5/45, PiP 1946, nr 5-6, s. 185; W. Hans, „Dożywocie w nowym kodeksie cywilnym”, NP 1965, nr 4, s. 377).

Reasumując, na podstawie przedstawionych przez Pana okoliczności, w oparciu o powyższe rozważania stwierdzam, że nie odpowiada Pan obecnie za długi żony zaciągnięte samodzielnie przez nią i w czasie trwania rozdzielności majątkowej. W zakresie pozbawienia jej prawa do dziedziczenia, faktycznie najlepiej było zbyć udział w nieruchomości w drodze umowy dożywocia np. na Pana wnuczkę.

Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej  ▼▼▼

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem:
Prawnicy

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Zadaj pytanie »

porady prawne eporady24.pl

spadek.info

prawo-budowlane.info

odpowiedziprawne.pl

prawo-pracy.pl

prawo-mieszkaniowe.info

prawozus.pl